UFC

Khabib Nurmagomedov: „Przepraszam za wszystko. Wrócę silniejszy.”

Khabib Nurmagomedov opowiada o kulisach odwołania swojej walki z Tonym Fergusonem na UFC 209, słynnym tiramisu, planach powrotu oraz rzekomo rychłej emeryturze.

Khabib Nurmagomedov nie ukrywa, że marzec był bodaj najgorszym miesiącem w jego życiu. Na dzień przed galą UFC 209 Rosjanin był zmuszony wycofać się ze szlagierowo zapowiadającej się walki o tymczasowy pas mistrzowski kategorii lekkiej z Tonym Fergusonem – walki, której pragnął jak żadnej innej.

Wypadłem. Może nie zasługuję teraz na walkę o pas.

– powiedział w programie The MMA Hour Dagestański Orzeł.

Mamy Conora, ale on będzie walczył z Mayweatherem. Sądzi, że będzie walczył z Mayweatherem. A Tony Ferguson z kim? Ja i Tony to największa walka w kategorii lekkiej. Największa. Mam nadzieję, że będę walczył z Tonym. To moja wymarzona walka. Jeśli UFC spyta: „hej, chcesz walczyć o pas czy chcesz walczyć z Tonym Fergusonem?” – oczywiście, że powiem, żeby mi dali Tony’ego Fergusona.

Bardzo chcę z nim walczyć. To szalone. To numer jeden moich wymarzonych walk.

Wiem, że wielu fanów chciało tej walki, bo wiedzą, że to wielka walka. UFC bardzo dobrze ją promowało. Wielu ludzi czekało na tę walkę. Wiem, że wielu ludzi to wszystko zasmuciło i rozumiem to – i chcę powiedzieć „przepraszam za wszystko”. I wrócę. Wrócę.

Rosjanin odniósł się też do lawiny krytyki, jaka spadła na niego po tym, jak w jednym z epizodów Embedded – kręconych na kilka tygodni przed galą – podczas wyjścia do restauracji miał zjeść kawałek tiramisu, z czego później kpił nawet Tony Ferguson, zarzucając jednocześnie swojemu niedoszłemu rywalowi kompletny brak profesjonalizmu.

Nie rozumiem, dlaczego ludzie o tym mówią.

– skomentował sprawę Khabib.

Wychodzimy do restauracji i spędzamy razem czas – ale tylko ja ścinałem wagę. Inni goście nie ścinali wagi i jedli wszystko. Ja jednak nic z tego nie jadłem. Jadłem tylko swoje jedzenie. Nie rozumiem, dlaczego ludzie o tym mówią. Ktoś zamówił ciastko, ktoś zjadł ciastko – oczywiście, że ktoś zjadł ciastko – ale ja nic nie jadłem. Nie jadłem tego ciastka. Nic nie zrobiłem i nie rozumiem, dlaczego ludzie o tym mówią.

Nurmagomedov przekonuje, że problemy zdrowotne, jakich doświadczył przed galą – wspominał, że brzuch bolał go tak bardzo, że sądził, że umrze – nie były związane z procesem ścinania wagi.

Wracam właśnie z Niemiec. Potrzebuję 3-5 miesięcy, aby moje ciało wróciło do poprzedniego stanu, 3-5 miesięcy rehabilitacji. W Niemczech zamierzam wszystko naprawić. Ten problem nie ma związku ze ścinaniem wagi. To kwestia mojego zdrowia i muszę naprawić swoje zdrowie w 3-5 miesięcy – i wtedy wrócę. Myślę, że mogę walczyć pod koniec września.

– powiedział 28-latek.

W Niemczech wszystko dokładnie sprawdzę, co się wydarzyło, wszystko. Mam pewien problem z czymś, ale nie chcę o tym rozmawiać. Potrzebuję kilku miesięcy.




Po odwołaniu walki pojawiło się wiele komentarzy sugerujących, że Rosjanin powinien przenieść się do kategorii półśredniej, by tam szukać szczęścia, skoro nie jest w stanie zejść do limitu kategorii lekkiej. Dagestańczyk jednak ma na to kategoryczną odpowiedź.

Nie uważam, bym ścinał zbyt dużo wagi. Gdy walczyłem z Michaelem Johnsonem, zrobiłem 155,5 funta i czułem się bardzo dobrze. Czułem się perfekcyjnie. Zrobiłem wagę bez problemu.

– stwierdził Khabib.

Nigdy nie będę walczył w 170 funtach, bo mogę zrobić 155. Całą karierę robiłem 155. Wszystkie walki amatorskie robiłem w 155. Zawsze robiłem i będę robił 155. Oczywiście wcześniej myślałem, że może zrobię jakieś super-walki w 170, coś takiego. Ale chcę powiedzieć, że nigdy nie będę walczył w 170. Nigdy. Wiem to. To się nie zmieni. Będę bił się tylko w 155 i teraz mam dodatkową motywację.

Kilka tygodni przed galą UFC 209 nie lada poruszenie wywołały słowa ojca i zarazem trenera Khabiba, Abdulmanapa, który w rozmowie z rosyjskimi dziennikarzami zapowiedział, że jego synowi do końca kariery pozostały jedynie trzy-cztery pojedynki – i przed trzydziestką zawiesi rękawice na kołku.

Nikt nie próbuje przekonywać mnie do emerytury.

– powiedział Nurmagomedov junior, zapytany o plany emerytalne.

Wiem, że mój ojciec rozmawiał o tym z rosyjskimi mediami, ale amerykańskie media przetłumaczyły to inaczej. Jak mogę iść na emeryturę, gdy mam walkę o pas? Mam teraz bardzo duże nazwisko i mam przed sobą wiele dużych walk. Jak mam iść na emeryturę? Nie rozumiem tego. Kto w ogóle o tym mówi?

Będę walczył. Najpierw jednak naprawię swoje ciało i będę zdrowy, bo w ostatnich trzech latach nie pamiętam, kiedy trenowałem albo wychodziłem do walki zdrowy. Nie pamiętam tego. Teraz zamierzam wszystko naprawić i wrócę silniejszy. O emeryturze nie myślę.

*****

Jan Błachowicz: „Liczę na nokaut i tego będę szukał”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button