UFC

Khabib Nurmagomedov obiera nowy cel – Michaela Chiesę

Pętla na szyi Tony’ego Fergusona zaciska się coraz bardziej – czy El Cucuy ugnie się w kontraktowych negocjacjach z UFC?

Wygląda na to, że obóz Khabiba Nurmagomedova ma już dość czekania na Tony’ego Fergusona targującego się z UFC o wyższy kontrakt i od tego uzależniającego zgodę na walkę z Rosjaninem.

Garnący się do walki Dagestański Orzeł, który w pojedynku z Amerykaninem widział przepustkę do starcia o pas mistrzowski, zaoferował nawet, że dopłaci mu 200 tysięcy dolarów własnych pieniędzy, byle ten zaakceptował pojedynek, ale nic z tego nie wyszło, bo El Cucuy ofertę odrzucił.

W rezultacie, jak donosi dziennikarz Brett Okamoto, a potwierdza menadżer Nurmagomedova Ali Abdelaziz, Rosjanin zostawia za sobą temat Fergusona i na marcowej gali UFC 209 w Las Vegas chce się po prostu bić z najwyżej sklasyfikowanym z dostępnych rywali, którzy wygrywali ostatnie walki, czyli Michaelem Chiesą.

Okamoto: Managemet Khabiba powiedział mi, że zostawiają za sobą Fergusona. Chcą bić się z najwyżej sklasyfikowanym rywalem na UFC 209. Możliwe, że z Chiesą.

Abdelaziz: (Khabib) zaczyna w poniedziałek obóz w San Jose. Jeśli Chiesa chce tego – jest najwyżej sklasyfikowanym gościem bez walki – może to dostać.

Chiesa znajduje się obecnie na 8. miejscu w rankingu kategorii lekkiej. Znajduje się na fali trzech kolejnych wiktorii, a jego ostatnią ofiarą był Beneil Dariush. Na lipcowej gali UFC Fight Night 91 miał się bić z Tonym Fergusonem, ale kontuzja pleców wykluczyła go z walki.




Pod koniec grudnia zeszłego roku, jakby przewidując problemy z zestawieniem pojedynku Nurmagomedova z Fergusonem, Maverick napisał:

Hej Tony Ferguson, Dana White, Khabib. Chciałem tylko życzyć wam Wesołych Świąt i wejdę za kogokolwiek, kto się wycofa #UFC209

Czy wobec tej dodatkowej presji na swoich barkach El Cucuy zweryfikuje swoje finansowe oczekiwania względem UFC?

*****

Menadżer Khabiba Nurmagomedova stawia Tony’emu Fergusonowi ultimatum

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button