UFC

Khabib Nurmagomedov: „Jestem Floydem Mayweatherem MMA”

Khabib Nurmagomedov opowiada o potencjalnej walce z Conorem McGregorem, zapowiadając, że wkrótce stanie się legendą MMA.

Khabib Nurmagomedov nigdy nie ukrywał, że w idealnym świecie podczas obozu przygotowawczego koncentrowałby się tylko i wyłącznie na treningach, całkowicie ignorując całą otoczkę medialną. Jak jednak swego czasu wyjaśnił mu trener Javier Mendez, „jest to możliwe, ale tylko wówczas, gdy będziesz przegrywał”.

Pomny tych słów i świadom swych medialnych powinności Rosjanin, nagabywany regularnie przez dziennikarzy maści wszelakiej, robi, co należy. Zapytany tym razem przez ekipę TMZ.com o potencjalne starcie z mistrzem kategorii lekkiej Conorem McGregorem, odparł:

Conor musi uważać, bo rozniosę Tony’ego, a potem zamierzam roznieść Conora McGregora. Myślę, że po tej walce ludzie zaczną o nim zapominać. Teraz wszyscy o nim mówią – i w porządku. Dla mnie – OK.

Rozpędzony serią ośmiu zwycięstw w oktagonie i niepokonany w karierze – rekord 24-0 – Nurmagomedov wierzy, że ubiciem Tony’ego Fergusona, z którym zmierzy się na gali UFC 209 oraz wspomnianego Conora McGregora utoruje sobie drogę do statusu legendy MMA.

Nie dbam o McGregora, chcę po prostu bić się o pas. Tego chcę. Nie interesuje mnie Conor czy Floyd Mayweather. Floyd Mayweather jest jednym z największych bokserów, ale uważam, że to ja jestem Floydem Mayweatherem MMA. Mój rekord to 24-0, a może być 26-0 i 10-0 w UFC – niepokonany i niekwestionowany mistrz kategorii lekkiej UFC. Chcę zostać największym lekkim w historii. Tego chcę.

Zapytany z kolei, jak sam poradziłby sobie w bokserskim ringu naprzeciwko Floyda Mayweathera Juniora, odparł z uśmiechem:

Jestem poważny. Zawsze mówię, jak jest. Jeśli chce się ze mną bić, to może bić się ze mną tylko na ulicy albo w klatce. Nie jestem bokserem, jestem zawodnikiem MMA. Nie opowiadam bredni jak Conor McGregor.

*****

Khabib Nurmagomedov dręczy Daniela Cormiera o $50 – video

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button