UFC

Khabib chce walki z GSP w Afryce, aby przeznaczyć wpływy z gali na cele charytatywne

Khabib Nurmagomedov chciałby doprowadzić do walki z Georgesem Saint-Pierrem w Afryce, pieniądze z jej organizacji przeznaczając na pomoc charytatywną.

W drodze do gali UFC 242 w Abu Zabi Khabib Nurmagomedov konsekwentnie powtarzał, że gdy upora się z Dustinem Poirierem, w roli kolejnego pretendenta do pasa mistrzowskiego widzi rozpędzonego serią dwunastu zwycięstw Tony’ego Fergusona, łypiąc też w kierunku wymarzonego starcia z legendarnym Georgesem Saint-Pierrem.

Zobacz także: Khabib Nurmagomedov i Dana White wesprą działalność charytatywną Dustina Poiriera

Zdominowawszy i poddawszy Poiriera w trzeciej rundzie, po gali Nurmagomedov do potencjalnego pojedynku z El Cucuyem odniósł się z pewnego rodzaju dystansem. Stwierdził co prawda, że owszem, El Cucuy zasługuje na walkę o złoto, ale to „UFC decyduje”. Zapytany jednak o potencjalne starcie z GSP, wyraził znacznie więcej entuzjazmu.

Georges Saint-Pierre to świetny gość, wspaniały mistrz i wspaniały sportowiec. Bardzo dobry przykład dla dzieci.

– powiedział podczas konferencji prasowej Khabib.

Jeśli chce wrócić – wiem, że jest na emeryturze – jeśli czuje głód, jeśli czuje, że może poprawić swoje dziedzictwo walką ze mną i jest w stanie zbić do 155 funtów, czekam na niego. Może podoba mu się ten nowy pas? Jeśli mu się podoba, mogę mu go dać, ale tylko po to, żeby zrobił sobie zdjęcie. Potem musi mi go oddać. Jeśli jednak chce walczyć, zapraszam.




38-letni Kanadyjczyk ogłosił przejście na sportową emeryturę na początku tego roku. Nie ukrywał zainteresowania konfrontacją z Dagestańskim Orłem, ale twierdził, że na drodze walki stanęło UFC.

Khabib Nurmagomedov od dawna garnął się do pojedynku z Rushem, który jest marzeniem jego ojca Abdulmanapa. Okazuje się też, że chętnie połączyłby starcie z Kanadyjczykiem z działalnością charytatywną, poddając podczas konferencji prasowej po UFC 242 pod rozwagę bardzo oryginalny pomysł.

Tę arenę tutaj zbudowali w dwa miesiące.

– powiedział Khabib.

Jeśli UFC ma dużą, dużą walkę, to taką arenę mogą zbudować w Kongo, Nigerii, Somalii, Sudanie, gdziekolwiek. Możemy tam walczyć, zarobić pieniądze i podziałać charytatywnie. UFC może to zrobić. Ja sam chętnie to zrobię, jeśli mnie wesprą. Dlaczego nie?

Afryka jest teraz w bardzo złej sytuacji, bez wody. Wielu ludzi umiera, bo nie mają wody do picia. My nie mamy tego problemu, ale miliony ludzi mają ten problem. Dlaczego nie? Możemy to zrobić. Jazda. Jeśli UFC to wesprze, ja też to wesprę. Może mógłbym walczyć wtedy z Georgesem Saint-Pierrem? GSP jest bardzo dużą gwiazdą. Bardzo, bardzo dużą gwiazdą. Mogą w następnych trzech miesiącach zbudować taką arenę i może w styczniu, lutym czy marcu możemy walczyć w niej, na przykład, w Kongo? Dlaczego nie? Wszystkie pieniądze, jakie zarobimy, możemy przeznaczyć na działalność charytatywną w Afryce albo gdzieś.

Myślę, że zarobili dzisiaj $50 milionów, może $40 milionów? Nawet jeśli zarobią $30 milionów za galę, możemy dać te pieniądze ludziom. Takie rzeczy mi się podobają.

Dopytywany wielokrotnie w ostatnich miesiącach o potencjalne starcie Khabiba Nurmagomedova z Georgesem Saint-Pierrem, sternik UFC Dana White jak mantrę powtarzał, że Kanadyjczyk walczyć tak naprawdę nie chce. Przypominał też, że GSP nie wywiązał się z ustaleń po powrotnej walce z Michaelem Bispingiem, któremu odebrał pas mistrzowski wagi średniej – miał bowiem stanąć do jego obrony, a zamiast to uczynić, pas po miesiącu zwakował.




Także podczas konferencji prasowej po gali w Abu Zabi padło pytanie o zestawienie Dagestańczyka z Kanadyjczykiem, ale amerykański promotor skwitował zainteresowanie tematem krótko: „Jasne, jasne”.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Khebabib starego misia na sztuczny miód chcesz nabrać ? GSP praktycznie nie walczy od 6 lat (2013r) nie licząc tego epizodu z papierowym mistrzem. Charytatywnością chcesz mistrza zwabić w pułapkę i odrzeć go z LEGENDY. NIE !

Dodaj komentarz

Back to top button