Jorge Masvidal załamany po przeniesieniu Kelvina Gasteluma do walki z Donaldem Cerrone

Jorge Masvidal z wielkim smutkiem i rozczarowaniem przyjął wiadomość o przeniesieniu Kelvina Gasteluma do walki z Donaldem Cerrone na UFC 205.

Jorge Masvidal nie ukrywa ogromnego rozczarowania z powodu przesunięcia Kelvina Gasteluma, z którym miał zmierzyć się 5 listopada na finałowej gali TUF Latin America 3, do walki z Donaldem Cerrone na nowojorskim UFC 205.

Naprawdę łamie mi to serce.

– powiedział Gamebred w rozmowie z MMAFighting.com.

Obaj podpisaliśmy kontrakty. Joe Silva powiedział mi, że to pewne. A dzisiaj dowiedziałem się, że biorą Gasteluma do walki z Kowbojem. To po prostu szalone, bo już trzeci raz mi się to przytrafia. Wszystko udokumentowane. Podpisuję walkę, a moi rywale przed starciem z tego czy innego powodu się wycofują. Łamie mi to serce. Naprawdę chciałem dać dobrą walkę z rywalem z rankingu.

Masvidal ostatnio podniósł się po serii dwóch niejednogłośnych porażek z Bensonem Hendersonem i Lorenzem Larkinem, pewnie pokonując na pełnym dystansie Rossa Pearsona. Od dłuższego czasu nie ukrywa, że chce mierzyć się z najmocniejszymi rywalami, ale zdaje sobie sprawę, że jego nazwisko mimo wszystko nadal nie jest tak rozpoznawalne.

Nie wiem, czy podali jakiś powód (zestawienia Gasteluma z Cerrone), ale prawdziwy powód jest taki, że nie mam wielkiego nazwiska.

– powiedział Masvidal.

Nie mam całej tej bandy followersów na Instagramie i tym podobnych. Więc po prostu nie byłem wystarczająco atrakcyjny. Często decyduje polityka. Mam to więc gdzieś i mam nadzieję, że dostanę najwyżej sklasyfikowanego gościa z możliwych. Nie chcę walczyć z zawodnikami, którzy są na początku, żadnych gości z rekordem 15-0, którzy z nikim tak naprawdę nie walczyli. Jestem w innym etapie swojej kariery. Muszę walczyć z najlepszymi i tego oczekuję 5 listopada.

31-letni zawodnik ma już na oku rywala, z którym chciałby zmierzyć się w Meksyku.

Johny Hendricks. Jest na 6. miejscu na świecie. To byłaby świetna walka.