UFC

„Jeśli nie dojdzie do rewanżu…” – Conor McGregor obszernie o pierwszej walce z Khabibem Nurmagomedovem i rewanżu

Conor McGregor opowiedział obszernie o problemach, jakie trapiły go w drodze do walki z Khabibem Nurmagomedovem oraz potencjalnym rewanżu.

Od czasu, gdy wspiął się na sportowe, medialne i biznesowe wyżyny, Conor McGregor obcuje z mediami na swoich zasadach – a to oznacza drastyczny spadek wywiadów z Irlandczykiem.

Zobacz także: Roberto Soldic chce wielkiego nazwiska po KSW 49

Przed kilkoma tygodniami Notorious zawitał jednak do programu Tony’ego Robbinsa, przez prawie godzinę opowiadając o swoim życiu, sporcie, whiskey i wielu wielu innych. Nie mogło zabraknąć oczywiście tematu ostatniej walki Irlandczyka, w której przegrał przez poddanie z Khabibem Nurmagomedovem – i nie zabrakło.




Koniec końców, to ja trafiłem ostatnim uderzeniem wieczoru – prosto w oczodół jego brata.

– powiedział z pasją Notorious, gdy prowadzący wywołał temat walki z Khabibem.

Ostatecznie, pomimo iż zawody nie poszły po mojej myśli, to walka poszła po mojej myśli. Możesz mi wierzyć, Tony – ta wojna nie jest skończona. Jeśli nie dojdzie do tej walki ponownie, jeśli nie zostanie zestawiona, to będzie po ich stronie. To oni uciekają. Ja jestem tutaj. Gotowy na rewanż.

Wiem, jakie błędy popełniłem. Wiem, jakie były luki w przygotowaniach. Wiem, jakie miałem nastawienie mentalne – było wiele zewnętrznych czynników. Wszystko z powodu kontuzji. Z powodu kontuzji musiałem o połowę ograniczyć nakład swojej pracy podczas przygotowań. Nie mogłem biegać. Ważyłem za dużo, więc gdy ścinasz wagę… Jeśli nie mogę zbić wagi z powodu kontuzji, ścinanie wagi jest potem intensywniejsze – byłem więc ciężko odwodniony. Nie spałem przez 48 godzin przed ważeniem. To jednak tylko niedorzeczne wymówki, na które mam wyjebane.

Mam to w dupie. Dlatego wyszedłem tam. Nisko opuszczone ręce. Od razu na niego. Uciekał wzdłuż ogrodzenia. Miał farta z tym prawym overhandem, posłał mnie na deski. No, w zasadzie nie posłał, bo oparłem się ręką, ale wszystko dokładnie widziałem. Wstałem, trafiłem uderzeniami, wdaliśmy się w wymianę ciosów. Obalił mnie ponownie.

Trafiasz takim znaczącym ciosem, a potem? Bijmy się więc! Ale bał się i zamiast tego złapał mnie za nogę, więc…

Jednak całe moje podejście do tego obozu przygotowawczego… Kontuzje, brak poświęcenia. Nawet plan na walkę! Atakuję. Jestem zawodnikiem, który atakuje. Moją obroną są ataki, a ten obóz przygotowawczy z jakiegoś powodu poświęcony był wyłącznie defensywie. Broń się, broń się! Każdą rundę podczas sparingów rozpoczynaliśmy więc ze mną z plecami na siatce, w parterze. Zawsze ustawiałem się w niedogodnej pozycji. Z czasem wraz z biegiem przygotowań stałem się defensywny, skupiony na defensywie – a nigdy tak nie robiłem! Co to, kurwa, ma być?

Irytuje mnie to po dziś dzień.

McGregor zaznaczył, że do walki przygotowywał się z piekielnie mocnymi graplerami, znacznie cięższymi od Nurmagomedova.

Zawsze jednak byłem na sparingach skupiony na defensywie.

– powiedział.

Po walce wróciłem do treningów z nimi. I podszedłem do tematu po swojemu – a nie wedle narzuconego zewnętrznego schematu, wedle którego „nie możesz robić zapasów z tym gościem, bo to rosyjski sambista, który od dzieciaka mocował się z niedźwiedziami”. Bzdury. To podejście z zewnątrz i pozwoliłem, aby mną zawładnęło. I przełożyło się to na walkę.

Po walce wróciłem do sparingów z tymi ludźmi. I atakowałem. Zmiażdżyłem ich.

Jestem więc w gotowości, czekam na rozwój wydarzeń z UFC. Czekam na drugą walkę. Jedziemy.




Jakiś czas temu Irlandczyk ogłosił co prawda przejście na sportową emeryturę, ale w programie przyznał, że to element negocjacji i jeśli UFC spełni jego warunki, wróci do gry.

*****

KW 49 – wymuszona internacjonalizacja?

Powiązane artykuły

Komentarze: 13

    1. Nie rozumie hejtu na Conora , gosc byl hydraulikiem i porozpierdal wszystkich zawodnikow najwiekszej federacji na swiecie mowiac w ktorej rundzie ich znokautuje.A to cale gadanie to jest czesc jego „gry” ktore doskonale przyciaga publicznosc. tu polaczki zawistne zazdroszcza i cisna ze nie obronil pasa.
      A wy co osiagneliscie nieudacznicy zyciowi . Gownoo hahah

      1. Jest kozakiem bo wcześniej był hydraulikiem? To teraz Ci zmienię światopogląd i napisze to.. Każdy był kimś innym zanim zaczął coś nowego 😂 Ale jak rozpierdalal czołówkę MMA to był już pelnoetatowym zawodnikiem MMA ze swiatowej czolowki a piszesz jakby go od rury oderwali i do klatki wsadzili i kazali z czołówka walczyć 😂 Jedni hejtuja jak widać a inni zesrywaja dla Conorka, złotego środka nie znajdziesz.

Dodaj komentarz

Back to top button