UFC

„Jeśli chcesz, ku*wa, rywala, właśnie go sobie załatwiłeś” – Anthony Smith odpowiedział na tyrady Alexa Pereiry

Anthony Smith skomentował ostatnie wypowiedzi Alexa Pereiry, który zarzucił mu gadulstwo i poszukiwanie medialnej atencji.

Nie przypadły do gustu Anthony’emu Smithowi słowa, jakie skierował w jego kierunku były mistrz wagi średniej UFC Alex Pereira.

Kilka dni temu Brazylijczyk nie zostawił na Amerykaninie suchej nitki, określając go mianem „styranego weterana”, który swoim gadulstwem szuka poklasku. Wszystko to w odpowiedzi na liczne wypowiedzi Lwiego Serca pod swoim adresem. Smith od dawna forsował bowiem narrację, wedle której Pereira w wadze półciężkiej nie będzie już takim przerażającym zawodnikiem, jakim był w 185 funtach.

Goszcząc na falach Sirius XM, Smith odpowiedział na ostatnie tyrady Pereiry.

– Będę szczery – powiedział (za MMAFighing.com). – Napisałem do Glovera (Teixeiry, trenera Pereiry) wczoraj i zapytałem, o co tu, ku*wa, chodzi? Myślę bowiem, w jaki sposób mam na to zareagować. Czy on wyciągnął coś z kontekstu? Czy przeczytał tylko nagłówek? Czy naprawdę wysłuchał, co powiedziałem? Bo koniec końców, powiedziałem po prostu, że w wadze półciężkiej gabarytowo będzie taki jak inni zawodnicy.

– Czy gdybym powiedział, że Islam (Makhachev) jest podobnych gabarytów jak inni lekcy, to wściekłby się i rzuciłby się na mnie? Nie sądzę. Powiedziałem tylko, że po przejściu do 205 funtów nie będzie miał po swojej stronie takiej przewagi gabarytów, jaką miał w 185 funtach. Tyle. Czy gdzieś przesadziłem? Czy się mylę?

– Pytano mnie, czy jako gość, który sam przeniósł się z wagi średniej do półciężkiej, doświadczyłem czegoś, czegom może doświadczyć Alex. Czy dostrzegłem jakieś różnice. Odpowiedziałem więc, że różnica polega na tym, że nie będzie już największym gościem w tej wadze. Powiedziałem, że był największym średnim na świecie, a teraz będzie półciężkim o normalnych gabarytach.

– A potem powiedziałem też, że tym, co czyni go wyjątkowym – użyłem słowa wyjątkowym, mówiąc, że ma wyjątkowy talent, jeśli chodzi o stójkę, a dywizja półciężka zyskuje dzięki jego obecności na atrakcyjności.

W minioną sobotę Anthony Smith odniósł pierwsze zwycięstwo od prawie dwóch lat, pokonując w rewanżu Ryana Spanna. Jest obecnie sklasyfikowany na 8. miejscu w rankingu wagi półciężkiej.

Prawdopodobieństwo, że w najbliższym czasie jego drogi skrzyżują się w oktagonie z Poatanem, jest niewielkie, bo dla Brazylijczyka szykowany jest mistrzowski bój z Jirim Prochazką, ale Amerykanin absolutnie nie pogardziłby takim scenariuszem.

– Powiedziałem o tobie furę komplementów, a ty w odpowiedzi będziesz pie*dolił bzdury? – powiedział Smith. – Nie sądzę. To tak nie działa. A potem po prostu podamy sobie ręce, gdy się spotkamy, bo odpaliłeś się tylko pod media? Bo szukasz rywala? Jeśli chcesz, ku*wa, rywala, właśnie go sobie załatwiłeś. Ch*ja ci zrobiłem.

– Wyrażałem się o nim i jego drużynie w samych superlatywach. Lubię jego trenerów. Uwielbiam Glovera. Wielu jego kolegów także. Nie wiem, co temu gościowi zrobiłem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button