UFC

Hector Lombard vs. Neil Magny i trzy inne walki na UFC w Australii

Hector Lombard skrzyżuje rękawice z Neilem Magnym na gali UFC Fight Night 84 w Australii.

Powracający po rocznej banicji za stosowanie środków dopingujących Hector Lombard (34-4-1, 2 NC) podejmie utrzymującego zawrotne tempo występów Neila Magny’ego (17-4). Do pojedynku dojdzie 20 marca w australijskim Brisbane podczas gali UFC Fight Night 84.

Wieloletni kubański mistrz Bellatora rozpoczął przygodę z UFC od dwóch porażek w trzech pierwszych występach. Wówczas zdecydował się na przejście do kategorii półśredniej, gdzie spisywał się już znacznie lepiej. Najpierw znokautował Rousimara Palharesa, by następnie pewnie wypunktować Jake’a Shieldsa oraz Josha Burkmana. Po tym ostatnim pojedynku w jego organizmie wykryto jednak zabronione substancje, wobec czego wynik walki zmieniono na no contest, a Kubańczyka ukarano rocznym zawieszeniem.

Niewielu jest zawodników w UFC, którzy do takiej perfekcji opanowali blokowanie i zbijanie ciosów, jak Hector Lombard, którego do osiągnięcia mistrzostwa w tych elementach zmusiły… warunki fizyczne. To jedyna droga, by przedrzeć się w zasięg rażenia swoich pięści.

Po siedmiu kolejnych zwycięstwach Neil Magny znalazł swojego pogromcę w osobie Demiana Mai, jednak szybko powrócił na ścieżkę zwycięstw, niejednogłośnie wypunktowując Ericka Silvę i ostatnio, na listopadowej gali UFC Fight Night 78 Kelvina Gasteluma.

Zwycięzca utoruje sobie drogę do walki ze ścisłą czołówką kategorii półśredniej, znajdując się o jedną, może dwie wiktorie od walki o pas mistrzowski.

Czeka nas prawdziwy pojedynek dwóch zupełnie odmiennych stylów. Magny, który w tym pojedynku – jak i w każdym innym – dysponował będzie dużą przewagą warunków fizycznych, to mobilny uderzacz, który dobrze korzysta z ciosów prostych, utrzymując rywali na końcach swoich pięści i kopnięć. Lombard prezentuje się zupełnie inaczej – to kapitalnie blokujący/zbijający ciosy ciężkoręki specjalista od kontrowania, umiejętnie skracający dystans krótkimi, intensywnymi szarżami. Amerykanin będzie się cieszył zdecydowaną przewagą kondycyjną, zwłaszcza biorąc pod uwagę zaawansowany – Lombard ma 37 lat – wiek rywala. Jeśli Magny przetrwa pierwszą rundę, jego szanse na zwycięstwo mocno wzrosną, choć warto mieć na uwadze, że klincz wywodzącego się z judo Kubańczyka, który powinien być znacznie silniejszy, może stanowić groźną broń, gdy zacznie brakować mu sił – pod warunkiem, że zdoła zamykać Magny’ego na siatce.

Do karty walk dodano też trzy inne walki.

W kategorii średniej powracający po prawie 2-letniej przerwie James Te Huna (18-8) podejmie byłego hokeistę Steve’a Bosse (10-2).

Pochodzący z Brisbane półśredni Brendan O’Reilly (5-1-1) stanie w stanie w szranki z efektownie walczącym Alanem Joubanem (12-4).

Z kolei w limicie kategorii średniej doświadczony były judoka olimpijski Daniel Kelly (10-1) podejmie mocnego brazylijskiego grapplera z American Top Team, Carlosa Juniora (6-1).

Aktualna rozpiska UFC Fight Night 84:

Walka wieczoru

265 lbs: Mark Hunt (11-10-1) vs. Frank Mir (18-10)

Karta główna

170 lbs: Hector Lombard (34-4-1) vs. Neil Magny (17-4)
185 lbs: James Te Huna (18-8) vs. Steve Bosse (10-2)
170 lbs: Brendan O’Reilly (5-1-1) vs. Alan Jouban (12-4)
185 lbs: Daniel Kelly (10-1) vs. Carlos Junior (6-1)

Powiązane artykuły

Back to top button