Bez kategoriiUFC

„Goście nie wiedzą, w co się pakują” – Chimaev chce Burnsa, zapowiada skończenie Covingtona w minutę, skubie Magny’ego i Thompsona

Khsmzat Chimaev wziął pod lupę potencjalnych rywali w kategorii półśredniej, nie oszczędzając żadnego.

Wedle nieoficjalnych doniesień, robiący furorę w UFC Khamzat Chimaev ma już zestawiony pojedynek z Gilbertem Burnsem, ale skoro papiery nie zostały jeszcze podpisane – a wszystko na to wskazuje – Czeczen pozwolił sobie na omówienie dostępnych dlań opcji w kategorii półśredniej.

– Wszyscy o mnie gadają, ale nikt nie chce ze mną walczyć, bo morduję wszystkich – powiedział łamaną angielszczyzną w nagraniu opublikowanym na swoim kanale na YT. – Dla mnie bez znaczenia. Gilbert Burns opowiadał o walce w Brazylii. Jestem bardziej brazylijski od niego, bo mój trener jest Brazylijczykiem. Jestem niebieskim pasem od Alana Finfout. Wiem, że mój trener wiele razy poturbował Burnsa na macie. Udusimy go. Niebieski pas od Finfou kontra czarny pas.

– Tak naprawdę to lubię gościa. Zabawny, miły koleś. Chcę z nim walczyć. Na wojnie nie mogę jednak być miły, bracie. Chcę wszystkich pożreć. Zabrać pieniądze, zabrać pas. Jestem głodny. Gdy tylko mówię o innych zawodnikach, robię się głodny.

– Mam nadzieję, że dojdzie do tej walki w Brazylii. Miły kraj, mili ludzie.

Na słowa te szybko odpowiedział Brazylijczyk, zapraszając Wilka do walki podczas majowej gali UFC 274 w Brazylii.

Wcześniej wiele mówiło się o innych potencjalnych rywalach dla Czeczena. Od wielu miesięcy publicznie gotowość do pójścia w oktagonowe tany z Wilkiem wyrażał Neil Magny. Mówiło się też o jego starciach z Belalem Muhammadem lub Stephenem Thompsonem.

– Ludzie opowiadali o walce z Neilem Magnym i nie wiem, dlaczego UFC tego nie zestawiło – powiedział Khamzat. – Mogę go zlać nawet jutro. Jutro, dzisiaj, nie wiem. Bez znaczenia. To taki chudzielec. Popatrzcie na niego i popatrzcie, co zrobił z Jingliangiem Li i co ja z nim zrobiłem. Widać inny poziom. Nawet nie mógł wyprowadzić ciosu. Sprałem go. Bawiłem się z gościem, a Magny stoczył z nim ciężką walkę. A teraz opowiada, że pokonałby mnie? Nie, bracie, pożrę twoje nogi. Pożrę wszystko. Zabiorę mu serce.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Jeszcze Belal i ten karateka. Thompson. Przegrał. Mówił, że może w przyszłości powalczymy. Bracie, pokazałeś już swoje umiejętności. Twój poziom jest niski. Jeśli Belal trzyma cię na dole, to ja wsadzę cię pod klatkę. Nie wiem, jak ci goście mogą opowiadać, że mnie pokonają. Dziesięć walk, dziesięć skończeń. Nie przegrałem nawet sekundy w moich walkach. Pokonałem wszystkich. Goście nie wiedzieli, w co się pakują. Prawdziwe pieniądze leżą tutaj, Dana White. Wiedzą to.

Czeczeński Wilk nie oszczędził też podskubującego go chętnie Colby’ego Covingtona, pomimo iż ten ma już zestawiony pojedynek z Jorge Masvidalem na okoliczność marcowej gali UFC 272.

– Kogo tam jeszcze mają w Top 10? – powiedział Chimaev. – Colby dużo gada. Chcę się z nim bić. Chcę go skończyć szybciej niż Usman. W której rundzie skończył go Usman? Jeśli w drugiej, to chcę skończyć go w minutę. Wtedy ludzie zrozumieją, na jakim jestem poziomie.

Całe nagranie poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.


.......

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

  1. Może trochę hajp mi się udziela, ale po tym co zrobił z chińczykiem, to nie sądzę żeby taki Magny, Belal czy leciwy Wonderboy stanowili dla niego przeszkodę.

    Burns bardziej niebezpieczny, ale też tego nie widzę…Zapasy > BJJ. Zresztą nie zdziwiłbym się gdyby Burns wyłapał jakieś KO po jednej z tych swoich dzikich wymian. Ma czutkę do boksu, ale sporo ryzykuje, a na deskach też już lądował.

    Convington, Masvidal, Luque to mógłby być trudniejsze walki dla szczurzej wargi.

Dodaj komentarz

Back to top button