UFC

Eddie Alvarez: „Będę z nim robił, cokolwiek, ku*wa, zechcę”

Eddie Alvarez jest przekonany, że stylistycznie będzie prawdziwym koszmarem dla Conora McGregora podczas gali UFC 205 w Nowym Jorku.

Mistrz kategorii lekkiej Eddie Alvarez kontynuuje medialną narrację wyśmiewania umiejętności Conora McGregora przed walką z Irlandczykiem na gali UFC 205 w Nowym Jorku. Co prawda podczas konferencji prasowej przed galą, która odbyła się kilka dni temu, Amerykanin tłumaczył, że nie chodzi mu o aspekty techniczne tylko mentalne, ale teraz w podcaście Talking Brawls opowiedział też na tych pierwszych.

Będę robił, cokolwiek, kurwa, zechcę przeciwko niemu.

– zapowiedział Amerykanin.

Wyglądał świetnie z powodu rywali, którzy mu to umożliwiali. W tym właśnie rzecz. Tego właśnie fani WWE, którzy go śledzą, nie dostrzegają. Widzą gościa, którzy wykorzystuje swoje mocne strony, więc może robić, co chce i wyglądać przy tym dobrze. A ja będę robił, co tylko, kurwa, zechcę. Jeśli będę chciał stać, będę stał.

Alvarez przywołał też pojedynek McGregora z Chadem Mendesem z gali UFC 189, przekonując, że Irlandczyk bardzo mocno nie domaga od strony stójkowej defensywy.

Nie rusza głową, dostaje masę ciosów. Chad Mendes ma malutki zasięg, a trafiał go raz za razem prawym zamachowym i lewym sierpem przed tym, jak go obalał. Jego obrona jest okropna. Jest dobry w ofensywie. Jest dobry w ataku, jeśli chodzi o boks i tego typu rzeczy, ale jego obrona jest kurewsko słaba. Gość taki jak ja może z nim robić, co zechce. Mogę kopać, uderzać, obalać, poddawać – i mogę to robić cały dzień.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button