UFC

Dustin Poirier zmienia zdanie – chce walki z Colbym Covingtonem, wskazuje idealny termin!

Jeszcze kilka tygodni temu zarzekał się, że nigdy nie wejdzie do oktagonu z Colbym Covingtonem, ale najwyraźniej Dustin Poirier właśnie zdanie w temacie zmienił.




Były tymczasowy mistrz kategorii lekkiej UFC Dustin Poirier garnie się do powrotu do oktagonu. Od dobrych kilku miesięcy Luizjańczyk nie ukrywał zainteresowania konfrontacją z Natem Diazem – zresztą z wzajemnością – ale Dana White nieustannie stręczy stocktończykowi innego przeciwnika, Khamzata Chimaeva.

Poszukując partnera w oktagonowe tany, kilka dni temu Diament podskubał opromienionego efektownym zwycięstwem nad Tonym Fergusonem Michaela Chandlera, ale ten, urażony zachowaniem Diamentu sprzed roku, stanowczo zaloty te odrzucił.




W rezultacie coraz bardziej zdesperowany Dustin Poirier rozpętał wczoraj medialną kampanię na rzecz powrotu do akcji w ramach gali UFC 277, która odbędzie się 30 lipca w nowojorskim Madison Square Garden. Na tym jednak nie koniec, bo nie dość, że Diament jest gotów na walkę z lekkimi i półśrednimi, to zaakceptował też niedawne wyzwanie ze strony… Colby’ego Covingtona!

Chaos od dawna rzucał rękawicę Diamentowi, nie szczędząc Luizjańczykowi i jego rodzinie obelg wszelakich. W podobne tony uderzył po niedawnej wiktorii z kompanem Dustina Poiriera Jorge Masvidalem. Rzecz jednak w tym, że Poirier starciem z Covingtonem nie był w ogóle zainteresowany – jak mantrę powtarzał, że nie przyłoży ręki do tego, aby Choas zarobił na walce z nim choćby centa. Wyrażał natomiast pełną gotowość do pójścia z nim w tany – ale te uliczne.

Najwyraźniej jednak niewidziany w akcji od grudnia zeszłego roku – przegrał wówczas przez poddanie z mistrzem wagi lekkiej Charlesem Oliveirą – 33-latek sprawę przemyślał i zdanie zmienił.



Covington póki co nie odpowiedział na wpis Poiriera. Od czasy gdy został zaatakowany przed jedną z restauracji przez Masvidala, Chaos w zasadzie wyłączył się z życia publicznego, ograniczając swoją obecność w przestrzeni medialnej niemal wyłącznie do wpisów sponsorowanych.

Do wpisów Dustina Poiriera odniósł się natomiast Stephen Thompson, zgłaszając swoją kandydaturę. Luizjańczyk udzielił mu szybkiej choć nieszczególnie konkretnej odpowiedzi.

– Szacunek – napisał.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button