UFC

Doniesienia: Robert Bryczek podpisał kontrakt z UFC!

Wedle nieoficjalnych doniesień, rozpędzony serią pięciu pierwszorundowych nokautów Robert Bryczek podpisał kontrakt z UFC.

Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Robert Bryczek (17-5) podpisał kontrakt z organizacją UFC. O zasileniu szeregów amerykańskiego giganta przez Polaka poinformował profil UFC Roster Watch na Twitterze.

Robert Bryczek walczy zawodowo od 2011 roku. Występował między innymi dla takich organizacji jak MMA Attack, PLMMA, gdzie w 2016 roku zdobył tytuł mistrzowski kategorii półśredniej, czy Fight Exclusive Night, gdzie również zaszedł w 2020 roku na sam szczyt.

Od kilku lat Robert wojuje też dla czesko-słowackiej organizacji OKTAGON, gdzie jego bilans wynosi 4-3. Obecnie 33-latek może pochwalić się serią pięciu aż zwycięstw – wszystkich odniesionych przez nokauty w pierwszych rundach. Ostatnio był widziany w akcji w lipcu, nokautując w eliminatorze do walki o tron wagi średniej – tam obecnie występuje – Samuela Kristoficia.

Robert Bryczek nie ukrywał nigdy, że interesują go starty w UFC. Dał temu wyraz chociażby w wywiadzie udzielonym w klatce po majowym zwycięstwie w OKTAGONIE z Lee Chadwickiem.

Nie wiadomo, kiedy Robert Bryczek zadebiutuje pod sztandarem organizacji amerykańskiego giganta. Jego zakontraktowanie zbiega się natomiast w czasie z wczorajszą informacją o wycofaniu się Aliaskhaba Khizrieva z walki z Jacobem Malkounem, która miała odbyć się z gali UFC Vegas, zaplanowanej na 23 września w Las Vegas. Niewykluczone, że polski zawodnik wejdzie na zastępstwo do Australijczyka…

Co ciekawe, rzeczoną galę zwieńczy starcie w czubie kategorii lekkiej pomiędzy Mateuszem Gamrotem i Rafaelem Fizievem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Zaskakujący angaż. Jeżeli dojdzie do walki z Malkounem to zapowiada się na trudny debiut. W stójce Robert oczywiście będzie groźny i być może ustrzeli już na początku walki, ale bardziej realne wydaje się zwycięstwo Australijczyka dzięki zapasom. Ogólnie patrząc nie wróżył bym wielkich sukcesów Robertowi w UFC. Tak to widzę a zawsze staram się być obiektywny.

Dodaj komentarz

Back to top button