UFC

„Do wzięcia jest cała pula” – McGregor pewny siebie przed trylogią z Poirierem

Conor McGregor zabrał głos na temat lipcowej trylogii z Dustinem Poirierem, która zwieńczy galę UFC 264.

Niespełna miesiąc pozostał do jednej z najważniejszych walk w bogatej karierze Conora McGregora. 10 lipca w ramach gali UFC 264 w Las Vegas Irlandczyk po raz trzeci stanie naprzeciwko Dustina Poiriera.




Jeśli Notorious ponownie skończy na tarczy, mistrzowskie aspiracje w kategorii lekkiej – tych w 170 funtach nikt elementarnie przyzwoity nie traktuje poważnie – zmuszony będzie mocno zrewidować. Pozostanie mu już prawdopodobnie tylko trylogia z Natem Diazem.




Wygrana otworzy natomiast przed byłym podwójnym mistrzem nowe możliwości, dając mu to, co kocha najbardziej – opcje.

W udzielonym niedawno stacji Fox News wywiadzie Irlandczyk opowiedział krótko o trylogii z Diamentem.

– Do wzięcia jest cała pula – stwierdził. – Trenuję bardzo, bardzo ciężko. Zaraz zaczynam drugą dziś sesję treningową. Już teraz, na siedem tygodni przed galą, jestem w świetnej formie. Jestem bardzo pewny siebie. Kilka rzeczy (w pierwszej walce) poszło nie tak.

– Pokonałem go w pierwszym starciu, przegrałem w rewanżu, a teraz mamy trylogię. Muszę dokonać tylko kilku drobnych poprawek. Jestem bardzo pewny siebie, skoncentrowany i zdeterminowany.



– Wyjdę tam, dam kawał walki i odzyskam to.

McGregor i Poirier spotkali się po raz pierwszy w 2014 roku, jeszcze w kategorii piórkowej. Irlandczyk znokautował wówczas Amerykanina w niespełna dwie minuty. Do rewanżu doszło w styczniu tego roku. W ramach gali UFC 257 Poirier srogo zrewanżował się McGregorowi, nokautując go w drugiej rundzie zawodów.




Pełna rozpiska gali UFC 264, podczas której dojdzie do trylogii, znajduje się tutaj.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Czeski artysta chaosu – jak daleko zajdzie Jiri Prochazka?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button