UFC

Conor McGregor kpi z Frankiego Edgara przed UFC 222

Zdając sobie być może sprawę, że po gali UFC 222 cudów pod względem sprzedaży PPV spodziewać się nie można, Conor McGregor idzie UFC w sukurs, na swój sposób promując wydarzenie.

Przetrzymujący nadal siłą pas kategorii lekkiej Conor McGregor w ostatnich miesiącach ogranicza swoją medialną działalność – o oktagonowej już mało kto pamięta – do podskubywania różnych potencjalnych bądź wydumanych rywali.

Ostatnimi czasy ostrze swojej medialnej narracji skierował na Frankiego Edgara, choć jego oryginalny wpis, w którym obwieścił światu, że był gotowy wyjść do Amerykanina na UFC 222, gdy z walki wypadł Max Holloway, nie wydawał się w żaden sposób ośmieszać byłego mistrza 155 funtów. Jednak menadżer i trener Frankiego – Ali Abdelaziz i Mark Henry – odebrali to zupełnie inaczej, nie zostawiając na Irlandczyku suchej nitki.

Najwyraźniej wypowiedzi tej dwójki dotarły do Notoriousa, bo dziś zdecydował się on pognębić Edgara w krótkim wpisie na Twitterze.

Wszyscy jesteście dla mnie łatwą kasą.

Na reakcję Abdelaziza nie trzeba było długo czekać.

To żywa legenda, przyszły członek galerii chwały. Walczy gdziekolwiek, z kimkolwiek i kiedykolwiek. A ty? Tracisz pas, bo nie chcesz zmierzyć się z rzeczywistością i przegrać. Frankie wychodzi do każdej walki. Miłego dnia.




Dopytywany w tym tygodniu, czy rzeczywiście była szansa na walkę z McGregorem podczas gali UFC 222, Edgar stwierdził, że w ogóle o takiej możliwości nie słyszał, dowiadując się o niej dopiero z wpisu Irlandczyka. Zapewnił, że mógłby z nim walczyć w dowolnej kategorii wagowej.

W sobotę The Answer pójdzie w tany z Brianem Ortegą.

*****

Analizy KSW 42 – Mateusz Gamrot vs. Grzegorz Szulakowski

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button