UFC

Charles Oliveira nie chce walki z Mateuszem Gamrotem, ma na oku innych rywali: „Nie patrzę za siebie”

Rozdający swego czasu karty w wadze lekkiej UFC Charles Oliveira odpowiedział na wyzwanie do walki ze strony Mateusza Gamrota.

Były mistrz wagi lekkiej UFC Charles Oliveira postawił sprawę jasno – nie jest zainteresowany konfrontacją z Mateuszem Gamrotem.

W czwartek Brazylijczyk stwierdził, że do akcji chciałby powrócić już w lipcu lub sierpniu. Na słowa te byłego mistrza szybko zareagował Gamer, wyrażając pełną gotowość na konfrontację z Do Bronxem w tym właśnie przedziale czasowym.

Okazuje się jednak, że Brazylijczyk zestawieniem z Polakiem zainteresowany nie jest. Nie pozostawił co do tego wątpliwości w najnowszym wywiadzie

– Stary, on naprawdę zasługuje na absolutny szacunek, bo wykonuje wielką robotę – powiedział Charles o Mateuszu. – Jak jednak powiedziałem – z całym szacunkiem – nie patrzę za siebie tylko przed siebie.

– Niech Diego Lima i Jorge Patino Macaco się tym zajmą. Wszyscy chcą teraz wyzywać Charlesa, wszyscy chcą walczyć z gośćmi, którzy są przed nimi. To część tego sportu. Zawsze musimy być gotowi.

– Ale nie sądzę, aby teraz doszło do tej walki. Musimy wszystko starannie przemyśleć i zobaczymy, co będzie. W przyszłości może tak, ale uważam, że teraz nie jest na to czas.

Czy słowa te oznaczają kres marzeń Polaka o konfrontacji z Brazylijczykiem? Wydaje się, że wszystko zależeć będzie od matchmakerów UFC. W ostatnich latach doprowadzili oni do kilku walk spod znaku zmiany warty pomiędzy gwiazdami wagi lekkiej i zawodnikami dopiero wspinającymi się na szczyt – vide chociażby pojedynki Justina Gaethje z Rafaelem Fizievem, Dustina Poiriera z Benoitem Saint-Denisem czy nawet właśnie Charlesa Oliveiry z Armanem Tsarukyanem.

Charles Oliveira ostatnią walkę stoczył podczas kwietniowej gali UFC 300, ulegając niejednogłośną decyzją sędziowską Armanowi Tsarukyanowi.

Czy teraz matchmakerzy pójdą podobnym tropem w przypadku starcia Oliveiry z Gamrotem? Nie wiadomo. Nie ulega natomiast wątpliwości, że po porażce z Ormianinem pozycja Brazylijczyka nie jest tak mocna jak kiedyś, co ogranicza jego opcje.

Do Bronx łypie natomiast w stronę zapowiedzianych już na czerwiec walk pomiędzy Islamem Makhachevem i Dustinem Poirierem oraz Conorem McGregorem i Michaelem Chandlerem. Nie wyklucza też migracji do 170 funtów.

– Oczywiście, że mógłbym przejść do wagi półśredniej – powiedział. – Jak mówię, nie rozważam migracji wyżej, ale dlaczego nie wziąć tam walk, żeby zarobić pieniądze? Dlaczego nie czekać w gotowości na walkę Conora z Michaelem Chandlerem? Dlaczego nie?

– Dlaczego nie poczekać na walkę o pas? To może się wydarzyć. W tej kategorii wszystko szybko się zmienia, więc musimy uważnie podejmować kolejne kroki.

Sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu Mateusz Gamrot przebywa obecnie na Florydzie, gdzie na matach American Top Team pomaga Dustinowi Poirierowi w przygotowaniach do mistrzowskiej walki z Islamem Makhachevem. Polak wygrał siedem z ostatnich ośmiu walk i znajduje się na fali trzech zwycięstw.

Mateusz Gamrot vs. Charles Oliveira - kto wygrałby?

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button