Biznes MMA UFCUFC

Aljamain Sterling: „Oferta nowego kontraktu UFC była śmieszna”

Aljamain Sterling nadal ma nadzieję na dalszą współpracę z UFC, ale nie wyklucza żadnej opcji.

Jeden z najbardziej utalentowanych zawodników kategorii koguciej, Aljamain Sterling, jest obecnie wolnym strzelcem. Wypełnił swój kontrakt z UFC i dostał zielone światło na negocjacje z innymi organizacjami. Organizacja zachowała jednak prawo do wyrównania najlepszej oferty, jaką otrzyma na rynku.

Tamta oferta nowego kontraktu była tak niska, że było to według mnie śmieszne, więc nie mam problemu z podaniem liczb.

– stwierdził w rozmowie z Newstalk’s Off The Ball Sterling, który odrzucił ofertę przedłużenia kontraktu, jaką otrzymał od UFC przed ostatnią walką w umowie, w której pokonał Johnny’ego Eduardo.

W ostatnim kontrakcie, przed walką, może półtora tygodnia albo dwa tygodnie przed walką, zaoferowali mi $20.000 plus $20.000 z $3.000 podwyżki za zwycięstwo aż do czasu walki o pas. Drapałem się w głowę, myśląc, czy wy mówicie poważnie?

Zawodnik przekonuje, że kwota ta jest zdecydowanie zbyt niska, oceniając, że co walkę średnio na samych lekarzy i jedzenie wydaje między $3.000 a $5.000. Dochodzą do tego wszystkie opłaty treningowe, przygotowanie fizyczne, masaże, a także podatki, czynsze i inne.

Dwadzieścia i dwadzieścia to nie jest wystarczająco dużo dla gościa z czołowej piątki. Nie ma absolutnie mowy, żeby ktokolwiek sądził, że to jest ok. Jest kilku zawodników, którzy mówili: „Aljamain Sterling narzeka na pieniądze na Twitterze”, i myślę sobie, chłopie, czy ty w ogóle masz pojęcie, czym jest narzekanie?

Proszę o uzasadnioną podwyżkę, podając uzasadnione powody.

26-letni Sterling może pochwalić się nieskazitelnym rekordem 12-0. Wygrał wszystkie cztery walki w UFC, kończąc trzech ostatnich rywali przed czasem. Jest przekonany, że pas mistrzowski jest na wyciągnięcie ręki. Rozmowy z UFC na temat przedłużenia kontraktu są jednak skomplikowane.

Nie jestem pewien, czego się spodziewać, szczerze mówiąc. Wiem, że Dana i prawdopodobnie Lorenzo mnie lubią, ale to biznes. Zależy od tego, czy zobaczą, czy nie zobaczą we mnie wartości dla siebie.

Trudno powiedzieć, kiedy zapadną decyzje. To wielka gra cierpliwości.

Podopieczny Ray’a Longo i Matta Serry podzielił się też swoją wizją zreformowanego systemu wynagrodzeń w UFC, wskazując elementy, które jego zdaniem wymagają zmian.

Powinniśmy otrzymywać większą podwyżkę, gdy wygrywamy. W zasadzie masz zagwarantowane dwie walki, gdy podpisujesz kontrakt z UFC – powinieneś zarobić tyle, żeby przeżyć z tych pieniędzy przez rok, jeśli przegrasz jedną czy nawet obie te walki. Może minimum $50 tys. za pierwszy rok, pod warunkiem że wystąpisz w nim co najmniej dwa razy.

Powiązane artykuły

Back to top button