UFC

Ronaldo Jacare Souza akceptuje wyzwanie Davida Brancha – ale stawia warunek

Ronaldo Jacare Souza przyjął wyzwanie ze strony Davida Brancha, ale zapowiedział, że do walki gotowy będzie dopiero za kilka miesięcy.

Wygląda na to, że medialne wygibasy Davida Brancha zakończyły się sukcesem – przynajmniej połowicznym. Amerykanin od kilku tygodni męczył bowiem Ronaldo Jacare Souzę, zachęcając go do walki na liczne – i dość oryginalne, dodajmy – sposoby.

Obóz Brazylijczyka już wcześniej informował, że nie interesuje ich pojedynek z Amerykaninem – zamiast tego Jacare najchętniej stanąłby do rewanżu z Yoelem Romero lub Kelvinem Gastelumem. Jednocześnie menadżer zawodnika przekonywał, że Branch dwukrotnie w przeszłości odrzucił propozycję walki z Souzą.

Tak czy inaczej, dzisiaj Aligator oficjalnie – tj. medialnie – zaakceptował wyzwanie ze strony byłego mistrza kategorii średniej i półciężkiej WSoF, stawiając jednak warunek co do terminu.

Po raz trzeci zaakceptuję walkę z Davidem Branchem. Mogę walczyć z tobą najwcześniej na koniec października. Sprawdźmy, czy ponownie nie zmienisz zdania.

Jak natomiast donosi dziennikarz Guilherme Cruz, sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu kategorii średniej Jacare aktualnie boryka się z problemami osobistymi i nie jest nawet w treningu. Dlatego też do walki gotowy będzie dopiero na koniec października.

Czy termin ten odpowiada okupującemu 7. miejsce w klasyfikasji 185 funtó Davidowi Branchowi i matchmakerom UFC? Przekonamy się zapewne niebawem.

*****

Sierpem #66 – Stipe Miocic vs. Daniel Cormier

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button