UFC

„Będziecie bardzo zaskoczeni, jak to się rozegra w wadze lekkiej” – Ilia Topuria nieprędko wróci do akcji

Wygląda na to, że nie tylko w wadze średniej UFC ale też w lekkiej na powrót tamtejszego mistrza będziemy musieli jeszcze długo poczekać.

Nie tylko Khamzat Chimaev jeszcze przez wiele miesięcy nie powróci do oktagonu UFC. Podobnie sprawa ma się z innym mistrzem, Ilią Topurią, przynajmniej wedle nieoficjalnych doniesień.

Od dłuższego czasu spekulowano, że El Matador do pierwszej obrony pasa mistrzowskiego wagi lekkiej – zdobytego w czerwcu za sprawą nokautu na Charlesie Oliveirze – stanie w styczniu przy okazji gali UFC 324, pierwszej we współpracy amerykańskiego giganta z Paramount.

Jednak kilka dni temu dziennikarz Ariel Hewalni nieoficjalnie doniósł, iż powrót Gruzina może opóźnić się w czasie. Teraz wiemy nieco więcej, a to za sprawą hiszpańskiego dziennikarza Alvaro Colmenero, który potwierdził, że El Matador w styczniu wojował nie będzie.

– Pozmieniało się – powiedział Colmenero. – Pojawiły się pewne sprawy prywatne. Będziecie bardzo zaskoczeni, jak to się rozegra w wadze lekkiej. (…)

– Mogę potwierdzić, że Ilia nie będzie walczył w styczniu. Luty? Bardzo wątpię. Jeśli pytacie mnie, to uważam, że Ilia będzie walczył na wiosnę.

Celem Ilii Topurii jest teraz starcie o trzeci tytuł mistrzowski, ze świeżo koronowanym mistrzem 170 funtów Islamem Makhachevem. Pytanie jednak, czy Dana White i spółka uchylą tak mocno nieba Gruzinowi, który jeszcze nie obronił choćby raz pasa wagi lekkiej.

Gdyby ostatecznie musiał pozostać w 155 funtach, El Matador chciałby zmierzyć się z ociekającym medialnym zgiełkiem Paddym Pimblettem, co bardzo nie podoba się Armanowi Tsarukyanowi, opromienionemu dominującą wiktorią nad Danem Hookerem.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button