
Ostre wymiany i knockdowny! Max Holloway pokonał Dustina Poiriera na UFC 318!
Do trzech razy sztuka! Max Holloway pokonał Dustina Poiriera, broniąc pas BMF w starciu, które uświetniło galę UFC 318.
Po szalonym chwilami widowisku Max Holloway (27-8) pokonał w trylogii toczącego pożegnalny pojedynek Dustina Poiriera (30-10) w ramach walki wieczoru gali UFC 318 w Nowym Orleanie.
Poirier rozpoczął agresywniej, zmuszając Hollowaya do hasania do boków. Czaił się na lewicę, podczas gdy Max opędzał się od niego różnorodnymi kopnięciami. Dobre middlekicki autorstwa Hollowaya. Po niespełna dwóch minutach rywalizacji Hololloway zaskoczył Poiriera soczystym prawym, posyłając go na deski! Rzucił się z dobitką, a gdy Poirier zrywał się na nogi, Hawajczyk znów rzucił go uderzeniami na deski! Diament przetrwał jednak trudne chwile i wrócił do stójki.
EARLY KNOCKDOWN FOR HOLLOWAY 😱 #UFC318 pic.twitter.com/eztmrTPyQW
— UFC Europe (@UFCEurope) July 20, 2025
Tam Błogosłąwiony był znacznie aktywniejszy, okopując rywala różnorodnymi technikami – stompami na kolano, kopnięciami na korpus. Polował też na kopnięcia na głowę oraz obrotówki na tułów. Poirier starał się nacierać, ale ustępował Hollowayowi szybkościowo – choć, owszem, kilka ciosów ulokował na głowie Hawajczyka. Od czasu do czasu Diament odpalał też lowkingi, raz próbując kopnięcia na korpus.
Dustin nacierał od początku rundy drugiej, ale miał problemy z ustawieniem sobie pod ciosy ruchliwego i szybkiego Hollowaya. Hawajczyk opędzał się od niego kopnięciami na korpus, ciosami. Jednak kilka dobrych uderzeń Poirier zdołał ulokować na głowie Hollowaya.
W połowie rundy Max szybką kanonadą ciosów okrutnie wstrząsnął Dustinem, rzucając go na siatkę! Tam rozpuścił kanonadę uderzeń na korpus i głowę, zmuszając rywala do próby desperackiego obalenia. Skończył jednak na dole, tam walcząc o przetrwanie – z powodzeniem. Z czasem Poirier zerwał się w końcu na nogi, a tam… Przypuścił szturm! Zasypał Hollowaya ciosami, posyłając go nawet na deski! Gdy Hawajczyk spróbował ratować się obaleniem, Poirier złapał gilotynę! Nie poddał oczywiście rywala, ale zdzielił go na koniec rundy srogimi łokciami z góry.
CAN'T EVEN HEAR THE HORN IN HERE 🗣️
We have a SCRAP!
[ #UFC318 ] pic.twitter.com/KDYUb8lAhm— UFC (@ufc) July 20, 2025
Od początku trzeciej odsłony Poirier był stroną atakującą. Dobrze pracował prawym prostym, okolicznościowo dokładając lewicę. Holloway kopał lowkingami, middlekickami. Jego ciosy też dochodziły celu. Soczysta kombinacja autorstwa Maxa! Rzucił nią na siatkę Poiriere, który jednak przytomnie dał nogę do boku. Kolejne ciosy Hollowaya doszły celu. Dobry fragment Hawajczyka. Jednak Dustin odpowiedział serią jabów, wyliczając je później dla rywala. Srogi kros Poiriera, middlekick Hollowaya na koniec rundy trzeciej.
PEŁNE WYNIKI UFC 318 – TUTAJ
Kopnięciami na kolano Max dobrze zniechęcał Dustina do ataków na początku rundy czwartej. Hawajczyk był aktywniejszy, kąsając rywala ciosami na korpus oraz na głowę. Poirier miał problemy z ustawieniem przeciwnika pod ciosy. Jednak z czasem Diament złapał rytm walki, traktując oponenta serią dobrych ciosów na głowę. Holloway nie pozostał mu jednak dłużny, chętniej niż Poirier atakując korpus. Na głowię też Dustin wyłapywał sporo. Ruchliwy Max był w stanie wiele razy wymanewrować Dustina. W końcówce obaj zawodnicy mieli swoje dobre momenty.
Od początku rundy piątej cios za cios. Raz jeden trafiał, raz drugi. Wydawało się jednak, że efektywniejszy był Holloway, który szybkością i dobrą pracą na nogach neutralizował sporo ataków Poiriera. Kilka soczystym krosów Hollowaya doszło celu, ale Poirier zebrał siły i odpowiedział podobnym.
Na koniec walki Holloway zaprosił Poiriera do ostrych wymian, ale gdy ten zainkasował kilka ciosów, wpadł w klincz, klejąc się do Błogosławionego.
THE TRILOGY GOES THE DISTANCE 🌸 💎 #UFC318
How did you score it?! pic.twitter.com/sDEUxA6mZQ
— UFC Europe (@UFCEurope) July 20, 2025
Sędziowie wątpliwości nie mieli, wskazując jednogłośnie na Maxa Hollowaya w stosunku 2 x 49-46, 48-47. Dustin Poirier po raz pierwszy – i ostatni – w karierze doznał drugiej z rzędu porażki.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Trochę szkoda mi jednak Dustina, że przegrał. Dobrze chociaż, że miał swoje momenty. Swoją drogą, czy Poirer kiedykolwiek kogoś poddał tymi gilotynami, które stosuje z uporem maniaka (z kiepskim powodzeniem)?
W drugiej rundzie mógł to wygrać Dustin. Max po syrenie wstał jeszcze srogo zamroczony. Szkoda, no. Nawet pasa BMF nie udało się zdobyć…