UFC

Jon Jones wydał oświadczenie po zakończeniu kariery – w tle kolejny skandal obyczajowo-prawny z półnagą kobietą zostawioną w samochodzie po kolizji

Jon Jones wydał oświadczenie na temat zakończenia kariery sportowej – zbiegło się ono z wyjściem na jaw kolejnego skandalu z jego udziałem.

Były już mistrz wag półciężkiej i ciężkiej UFC Jon Jones zabrał po raz pierwszy głos po tym, jak Dana White poinformował o jego emeryturze.

Oświadczenie Bonesa zbiegło się jednak w czasie z kolejnymi doniesieniami o jego problemach z prawem.

– Dziś oficjalnie ogłaszam przejście na emeryturę z UFC – napisał. – Decyzja ta została podjęta po wielu przemyśleniach i chcę poświęcić chwilę, aby wyrazić moją najgłębszą wdzięczność za podróż, którą przeżyłem przez te lata.

– Od pierwszego wejścia do oktagonu moim celem było przesuwanie granic tego, co możliwe w tym sporcie. Zostanie najmłodszym mistrzem UFC w historii, obrona tytułu przed jednymi z najlepszych zawodników na świecie i dzielenie się niezapomnianymi chwilami z fanami na całym świecie – to wspomnienia, które będę pielęgnować na zawsze. Miałem do czynienia z niesamowitymi wzlotami i trudnymi upadkami, ale każde wyzwanie nauczyło mnie czegoś cennego i uczyniło mnie silniejszym, zarówno jako zawodnika, jak i człowieka.

– Chcę podziękować UFC, Danie, Hunterowi, Lorenzo, Bogu, mojej rodzinie, trenerom, kolegom z drużyny i wszystkim fanom, którzy wspierali mnie w każdym rozdziale. Wasze niezachwiane wsparcie i wiara we mnie były moim fundamentem. Dziękuję moim kolegom za wydobycie ze mnie tego, co najlepsze i za szacunek, którym dzieliliśmy się w klatce i poza nią.

– Zamykając ten rozdział mojego życia, z niecierpliwością czekam na nowe możliwości i wyzwania. MMA zawsze będzie częścią tego, kim jestem i jestem podekscytowany, aby zobaczyć, jak mogę nadal przyczyniać się do rozwoju tego sportu i inspirować innych na nowe sposoby. Dziękuję wszystkim za bycie częścią tej niesamowitej podróży ze mną. Najlepsze jeszcze przede mną.

Tymczasem w przestrzeni medialnej gruchnęły informacje, przekazane przez Albuquerque Journal, o kolejnych występkach, jakich miał dopuścić się kilka miesięcy temu Jon Jones.

Wedle doniesień Jones opuścił miejsce kolizji z półnagą i nietrzeźwą kobietą w samochodzie. Po kontakcie telefonicznym ze strony policji Bones czynił – jak określono to w artykule – aluzje sugerujące przemoc – względem kilku funkcjonariuszy policji.

Kobieta przekazała policji, że Jones był kierowcą pojazdu, ale uciekł z miejsca zdarzenia pieszo. Następnie zadzwoniła do Jonesa. Także policja skontaktowała się wtedy telefonicznie z Jonesem – wedle pracownika policji wydawał się on mocno odurzony, a w jego wypowiedziach przewijały się mniej lub bardziej zawoalowane groźby. Miał sugerować, że załatwi sprawę innymi kanałami poprzez osoby trzecie.

Wedle policyjnych raportów Jones dzwonił na telefon kobiety kilkanaście razy po kolizji, a także wysyłał jej wiadomości tekstowe. Kobieta powiedziała, że piła w domu Jonesa i brała tam inne specyfiki – później straciła pamięć, a odzyskała ją, gdy doszło do wspomnianego kolizji. Auto miał prowadzić właśnie Jones.

Wszystko wydarzyło się w lutym tego roku.

Policja przesłuchała Jonesa kilka dni później. Wedle jego narracji kobieta znaleziona w samochodzie opuściła jego dom wcześniej i była nietrzeźwa. Zawodnik powiedział, że niewiasta ta zadzwoniła do niego po kolizji, a następnie przekazała telefon osobie, która jednak – wedle Jonesa – nie nadawała się do konwersacji z uwagi na niecenzuralny język i agresję.

W jednym z niedzielnych wpisów Bones odniósł się do tych doniesień, sugerując, że nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

Poniżej omówienie końca dwukrólewia w wadze ciężkiej.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

Dodaj komentarz

Back to top button