
Jednoznaczna deklaracja Kamaru Usmana nt. swojej sportowej przyszłości: „Bądźmy szczerzy…”
Kamaru Usman podsumował dominujące zwycięstwo z Joaquinem Buckleyem na UFC Atlanta i postawił sprawę jasno w temacie swojej sportowej przyszłości.
W glorii powrócił w walce wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Atlancie Kamaru Usman. Niewidziany w akcji od 2023 roku były mistrz wagi półśredniej był gremialnie skreślany w starciu z Joaquinem Buckleyem, ale oktagonowa rzeczywistość okazała się zupełnie inna od tej bukmacherskiej.
Nigeryjski Koszmar dominował Buckleya zapaśniczo przez cztery pierwsze rundy, ostatnią będąc w stanie przetrwać pomimo huraganowych chwilami ataków ze strony próbującego odwrócić losy walki przeciwnika.
– Tamta walka (z Khamzatem Chimaevem) sprawiła, że ludzie wręcz zapomnieli, że umiem, k**wa, w zapasy – powiedział Usman podczas konferencji prasowej po gali. – Zaczęli mnie lekceważyć, a wręcz prawie znieważać. Musiałem więc pokazać, co potrafię, żeby przypomnieć im, że trzeba szanować każdy element mojej gry. Każdy element.
– Minęło sporo czasu – nie tylko od mojej ostatniej walki, ale też od ostatniego zwycięstwa. Musiałem wiele przejść, żeby tutaj dotrzeć. Naprawa ciała – fizycznie, osobiście. Wiele rzeczy. Musiałem pokonać wiele demonów, żeby tutaj dotrzeć. Na szczęście zostałem pobłogosławiony wspaniałą ekipą, mam świetny system wsparcia, niesamowitą rodzinę.
Bitewnymi usługami Kamaru Usmana jest teraz żywotnie zainteresowany inny były mistrz wagi półśredniej Belal Muhammad, który mocno podkręcił medialną aktywność, aby sprowokować Nigeryjczyka.
😬Belal Muhammad to Kamaru Usman:
"[Our fight] not gonna be like Buckley was… You not gonna take me down like that. The whole fight… will look like the 5th round…
You can pick the time, pick the place and let’s do it."
🎥 @bullyb170 ▫️ pic.twitter.com/IfYdTTKcaP
— Home of Fight (@Home_of_Fight) June 15, 2025
Zapytany jednak o potencjalne starcie z Remember The Name, Kamaru Usman kompletnie go zignorował, udając, że nie wie, kto to jest.
Celem Kamaru Usmana jest natomiast powrót do gry o najwyższe laury. Wierzy, że pokonując Joaquina Buckleya, utorował sobie drogę do pojedynku ze zwycięzcą starcia o tytuł mistrzowski wagi półśredniej pomiędzy Jackiem Dellą Maddaleną i Islamem Makhachevem.
– Bądźmy szczerzy, jestem największym nazwiskiem w tej dywizji, a tutaj jednak chodzi o rozrywkę – zauważył Kamaru. – UFC to firma, która działa w branży rozrywkowej. Chcesz więc zestawiać największe walki. A zatem będę walczył ze zwycięzcą JDM vs. Islam.
– Jeśli Islam to wygra, to mamy starcie aktualnego numeru jeden P4P z byłym numerem jeden P4P. Kto nie zapłaciłby za takie coś?
Kamaru Usman potwierdził też swoje deklaracje sprzed gali – nadal interesuje go też pas mistrzowski wagi średniej. Póki co skupia się jednak na 170 funtach.
– JDM to nie żarty, nie można go lekceważyć – powiedział o nieogłoszonym jeszcze oficjalnie pojedynku Australijczyka z Islamem Makhachevem. – Mówiłem o tym przy okazji jego ostatniej walki. Wyszedł i udowodnił to. Nie można go lekceważyć. Jest bardzo, bardzo utalentowany.
– Islam także jest niesamowicie utalentowany. Uwielbiam Islama. Jego przyjście sprawia, że ta dywizja robi się o wiele ciekawsza. Jeśli przyjdzie i zapasami pokona JDM, to mamy walkę byłego numeru jeden P4P z aktualnym numerem jeden P4P. Wszyscy chcieliby to zobaczyć.
Poniżej podsumowanie walki Phila De Friesa z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.