UFC

„Gość dostał pełen pakiet lekcji pokory” – Dricus Du Plessis z przyjemnością oglądał, jak Bo Nickala „wymiękł” na UFC Iowa

Dricus Du Plessis nie zostawił suchej nitki na Bo Nickalu po sobotniej klęsce z Reinierem de Ridderem na UFC Iowa.

Niezwykle szerokim echem w świecie MMA odbiła się sobotnia porażka Bo Nickala z Reinierem de Ridderem w co-main evencie gali UFC Iowa.

Amerykanin nie miał nic do powiedzenia w starciu ze świetnie usposobionym Holendrem. Zdominowany w klinczu, niezdolny do dyktowania warunków gry w obszarze chwytanym, Bo Nickal padł w drugiej rundzie pod uderzeniami rywala, doznając pierwszej zawodowej porażki.

Klęska ta grającego medialnie bardzo grubo Amerykanina – w ostatnich miesiącach szydził z najlepszych średnich w UFC – nie uszła uwadze mistrza Dricusa Du Plessisa. Afrykaner nie zostawił na Nickalu suchej nitki w The Sias Show.

– Nie mam problemu z tym całym zgiełkiem wokół Bo Nickala – zastrzegł Dricus. – Problem mam natomiast z tym, że gadał o ludziach, którzy dokonali czegoś, czego on nigdy nie dokonał. Trzy razy wygrał chyba NCAA, o ile się nie mylę. My tu jednak nie mówimy o zapasach. To nie są zapasy, dobry człowieku. I właśnie brutalnie się o tym przekonałeś.

– Moim zdaniem był przekonany, że przejedzie się po de Ridderze. Reinier miał jednak przepiękny plan na tę walkę. Reinier będzie stanowił problem w tej dywizji. To mocny zawodnik. Jak najbardziej jest na moim radarze. Przyszedł do UFC na dobrej fali zwycięstw. Trenowałem z nim i jest naprawdę bardzo, bardzo dobry.

– Ludzie nie do końca rozumieją jego styl walki. Jest bardzo duży. Zneutralizował Bo. Po prostu go zneutralizował. Nie obawiał się w ogóle obalenia, bo jest wysokiej klasy grapplerem. Bo Nickal miał go przewrócić? I co by dalej zrobił? Tylko go trzymał. Reinier odwrócił pozycję, sam przewrócił Bo, a gdy tylko wrócili na nogi, Bo był wycieńczony. Był kompletnie zagubiony, bo jedyną rzeczą, jaka ratowała go w każdej walce, były zapasy. A teraz? Ta rzecz już nie działa. Twoje obalenia są powstrzymywane, sam jesteś przewracany, a masz gościa, który ma większy arsenał w stójce – bo stójka Bo jest fatalna. Nie jest też świetnym grapplerem – jest świetnym zapaśnikiem.

– Ludzie pytali mnie o tę walkę i mówiłem, że de Ridder wygra to na 100%, bo oglądałem walkę Bo z Gordonem Ryanem. Bo jest tak jednowymiarowym zapaśnikiem… Oczywiście – jego zapasy są nieprawdopodobne. Ale, powtarzam, my nie jesteśmy tutaj zapaśnikami. Jesteśmy zawodnikami MMA.

– Widziałem więc, jak miota Gordoneym Ryanem, rzuca nim… Ok – ale co dalej? I w końco Gordon Ryan poddał go z pleców. Ten sport rozwija się tak szybko, że nie możesz tak walczyć.

– Zapasy w MMA i zapasy w NCAA to nie to samo. Widziałem to już wiele razy. Robiłem zapasy z wieloma sparingpartnerami.

– Jeśli chodzi o Bo, to gość nadal ma ile walk w UFC? Cztery? Pięć? No ale musisz uważać, co gadasz w tej grze. Gadać możesz zacząć, jeśli jesteś blisko szczytu. Bo z kim on walczył? Z nikim. Jak zatem mógł gadać, że walka mistrzowska była gówniana, że goście nie umieją zapasów, że nie robi to na tobie wrażenia?

– Lekcja pokory działa na ludzi wspaniale. A gość dostał pełen pakiet lekcji pokory. I, jak mówię, to było satysfakcjonujące. Było przyjemnie to oglądać, bo nie możesz znieważać ludzi, którzy dokonali tego, czego ty chciałbyś dokonać.

– Roztaczał wokół siebie tę aurę spod znaku „jestem mistrzem, nikt nie ma lepszych zapasów, porobię zapaśniczo każdego”. Cały czas gadał o tych zapasach. Zapasy, zapasy, zapasy. Ale to nie są zapasy – to walka.

Na tym jednak nie koniec. Afrykaner podał też w wątpliwość charakter do walki Bo Nickala.

– Moje skromne zdanie? – powiedział. – To kolano? To było dobre kolano, ale… Bo Nickal wymiękł. Bo Nickał był złamany mentalnie i dlatego ukląkł po tym kolanie. Nie został posłany na deski tym kolanem. Został nim trafiony i to było dobre kolano, ale jeśli upadasz po takich kolanach, to powodzenia na szczycie. Tam uderzenia są znacznie mocniejsze.

– De Ridder wykonał dobrą robotę. Wywierał ciągle presję, bo miał więcej narzędzi w arsenale, a parteru i tak się nie obawiał. Byłem więc pod dużym wrażeniem de Riddera w tej walce.

Nie jest jednak tak, że DDP skreśla całkowicie 29-latka. Nic z tych rzeczy.

– To nie jest jego koniec – zastrzegł. – Absolutnie. Uważam jednak, że to być może pomoże mu zdać sobie sprawę, że to nie są zapasy. Zapasy to świetna baza w MMA, ale nie możesz sądzić, że dzięki zapasom zostaniesz mistrzem świata. A jeśli tak sądzisz – powodzenia.

Poniżej najnowsza część Q&A.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button