KSWPolskie MMAUFC

„Niektórzy zawodnicy zaryzykowali, zeszli z gaży dwukrotnie, czasami nawet może trzykrotnie, ale…” – Arkadiusz Wrzosek szczerze o UFC

Pretendent do pasa mistrzowskiego w wadze ciężkiej KSW Arkadiusz Wrzosek wyjaśnił, dlaczego nie spieszy mu się do UFC.

Legitymujący się nieskazitelnym bilansem 6-0 Arkadiusz Wrzosek stanie za miesiąc do najważniejszej walki w swojej dotychczasowej karierze MMA, w daniu głównym czerwcowej gali KSW 107 krzyżując rękawice z rozdającym od lat karty w wadze ciężkiej Philem De Friesem.

W przestrzeni medialnej nad Wisłą od dawna natomiast spekuluje się – ewentualnie: fantazjuje – o potencjalnej migracji warszawiaka pod sztandar UFC. W dywizji królewskiej na świecie, także w UFC, klasowych ciężkich jest bowiem jak na lekarstwo. Wydaje się, że Hightower miałby swoje argumenty, aby mocno za Wielką Wodą namieszać.

Czy zatem ewentualna wiktoria nad brytyjskim mistrzem może przybliżyć polskiego zawodnika właśnie do UFC? O to zapytał Arkadiusza Wrzoska Marcin Wrzosek na kanale 6PAK.

– Dobrze wiesz, o czym zawodnik zaczyna myśleć w wieku trzydziestu kilku lat – odparł Arek. – Ambicje sportowe schodzą na dalszy plan…

Polski Zombie zwrócił jednak uwagę, że Hightower ma jeszcze wiele czasu przed sobą – na karku ma bowiem dopiero 32 lata, co na standardy kategorii ciężkiej oznacza nastolatka.

– Na pewno, żeby iść do UFC, trzeba zejść trochę z wypłaty, którą dostajesz, do której jesteś przyzwyczajony – zauważył jednak Arek. – Niektórzy zawodnicy zaryzykowali, zeszli tam dwukrotnie, czasami nawet może trzykrotnie, ale w moim przypadku to jest kilkunastokrotnie, więc… No, kilkunasto – jak nie więcej – krotnie, więc myślę, że każdy by zrozumiał taką ewentualną decyzję jak pozostanie w KSW.

– Druga sprawa, stary, no umówmy się, KSW to też jest… Czy mamy jakąś sympatię do nich prywatnie, czy nie, to jest jedna z większych organizacji na świecie. Może u nas się to przejadło, bo to jest polskie, ale zawodnicy z innych krajów znają KSW. Jedziesz do American Top Team na trening i wszyscy wiedzą, co to jest KSW. Każdy by tam chciał zawalczyć. Nawet ci, którzy walczą w mniejszych organizacjach.

Reprezentant Uniq Fight Club podkreślił też, że Phil De Fries reprezentuje bardzo wysoki poziom, szacując, że spokojnie znalazłby się on w Top 10 wagi ciężkiej UFC. Nie uważa zatem, aby fakt, że walka odbywa się pod sztandarem KSW cokolwiek jej ujmował pod kątem sportowym.

Poniżej video-zapowiedź brytyjsko-polskiej batalii.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button