UFC

Merab Dvalishvili zdominował Petra Yana w walce wieczoru gali UFC FN w Las Vegas!

W ociekającym złą krwią pojedynku wieńczącym galę UFC Fight Night w Las Vegas Merab Dvalishvili zdominował na pełnym dystansie faworyzowanego Petra Yana.

W walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas Merab Dvalishvili (15-4), odniósł niezwykle cenne zwycięstwo, pokonując w dominującym stylu byłego mistrza wagi koguciej Petra Yana (16-5).

Dvalishvili od razu poszukał obaleń, po jednym z nich trafiając kilkoma uderzeniami, gdy Yan wracał na nogi. Rosjanin zdzielił go lowkingiem, ale z czasem Gruzin odpowiedział podobnym. Dvalishvili regularnie markował obalenia, próbując później ciosów albo kopnięć. Yan dobrze wybronił się przed kilkoma próbami zapaśniczymi elektrycznego Gruzina. Zdzielił go kolejnymi lowkingami.

Dvalishvili odpowiedział dobrymi uderzeniami, trafiając też kopnięciem na korpus. Zainkasował jednak kolejne srogie lowkingi ze strony Yana. Jednak sam też grzmotnął Rosjanina potężnym niskim kopnięciem. Yan dobrze wybronił się przed kolejnymi próbami zapaśniczymi Gruzina, trafiając go łokciem na rozerwanie.

Na minutę przed końcem Rosjanin sam obalił rywala, ale ten natychmiast kapitalnie go przetoczył. Petr wrócił na nogi, ale Merab przez kilkadziesiąt sekund trzymał go w klinczu za głowę i ramię, wciskając go w ogrodzenie.

Początek rundy drugiej należał do Dvalishviliego, który ciosy mieszał z próbami zapaśniczymi. Przewaga aktywnego Gruzina rosła. Rosjanin nie potrafił wstrzelić się z ciosami między jego uderzenia i obalenia. Jednym z lowkingów Dvalishvili uszkodził lewą nogę Yana, zmuszając go do zmiany ustawienia na odwrotne.

Yan broni jednak nie składał, tu i ówdzie trafiając kontrami. Zaliczył nawet obalenie, ale Gruzin szybko wrócił na górę. A tam jego przewaga nie podlegała dyskusji – wywierał dużą presję, zasypując Yana ciosami, kopnięciami oraz próbami obaleń. W samej końcówce rundy Rosjanin wytrącił kopiącego rywala z równowagi, kończąc na górze.

Dvalishvili narzucił szalone tempo od początku rundy trzeciej. Yan nie oddawał tak ochoczo pola, ale agresja Gruzina sprawiała mu sporo problemów. Obaj zawodnicy trafiali, ale to Dvalishvili był znacznie aktywniejszy, nie pozwalając Yanowi na złapanie rytmu z uwagi na nieustanne wplatanie do swojej gry prób zapaśniczych. Rosjanin wiele z tych obaleń wybronił – niemal wszystkie – ale był długimi fragmentami kontrolowany w klinczu.

Także w rundzie czwartej to gruzińska Maszyna był zdecydowanie aktywniejszy, nawet pomimo iż walka toczona była głównie w stójce. Rosjanin nie potrafił znaleźć okazji na swoje uderzenia, nieustannie zmuszany do defensywy zapaśniczej i parterowej.

W rundzie piątej Yan nadal aktywnością nie grzeszył, zmuszony do nieustannej defensywy ze strony diablo aktywnego i agresywnego rywala. Dvalishvili zasypywał Rosjanina gradem różnorodnych uderzeń, nieustannie polując też na obalenia.

Werdykt był formalnością – wszyscy sędziowie wskazali zgodnie w stosunku 3 x 50-45 na Meraba Dvalishviliego, który odniósł już dziewiąte zwycięstwo z rzędu.

Dla Petra Yana była to trzecia kolejna porażka.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button