UFC

Ależ mu to siedzi w głowie! Po sobotnim zwycięstwie Arman Tsarukyan wrócił do walki z Mateuszem Gamrotem!

Arman Tsarukyan nadal nie może się pogodzić z porażką z Mateuszem Gamrotem z czerwca tego roku.

W co-main evencie sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas Arman Tsarukyan pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Damira Ismagulova.

Ormianin przez cały niemal pojedynek wywierał presję, był aktywniejszy w stójce – przede wszystkim pod kątem kopnięć – oraz przede wszystkim zaliczył siedem obaleń, przez dłuższy czas kontrolując Kazacha z góry.

– Dzisiaj pokazałem 50% tego, co potrafię – powiedział w wywiadzie udzielonym w oktagonie, głęboko wzdychając, a następnie dziękując trenerom i fanom za wsparcie. – Pokonałem teraz gościa, który miał serię dziewiętnastu zwycięstw i bilans 5-0 w UFC. Nie wszyscy go znają, ale to najcięższy rywal. Na sto procent jest mocniejszy od Top 5. Nikt nie chciał walczyć z nim, nikt nie chciał walczyć ze mną. Daliśmy więc dobrą walkę.

Ahalkalakets powrócił tym samym na zwycięskie tory po porażce, jaką kilka miesięcy temu zadał mu Mateusz Gamrot. Pojedynek ten, jak się okazuje, nadal siedzi Ormianinowi w głowie, bo przywołał go w wywiadzie.

– Mam nadzieję, że dostanę teraz kogoś z Top 5 i to będzie duża walka, bo to było moje siódme kolejne zwycięstwo – powiedział. – Nie przegrałem z Gamrotem. Mam serię siedmiu zwycięstw. Dlatego zasługuję na walkę z kimś z Top 5. Jedziemy, zróbmy to. Jestem gotowy!

– Moim celem jest rewanż z Islamem Makhachevem, bo to była moja pierwsza walka w UFC. Dałem mu najtrudniejszą walkę w UFC. Potrzebuję jeszcze jednego dużego pojedynku i dostanę titleshot. Mam nadzieję, że 2023 będzie moim rokiem.

Podczas konferencji prasowej po gali 26-latek pokusił się o wskazanie dwóch konkretnych rywali, z którymi chciałby skrzyżować rękawice w kolejnym starciu.

– W następnej walce chcę się bić z Charlesem Oliveirą albo (Beneilem) Dariushem – powiedział. – Zasługuję na duże nazwisko. Nie mają teraz żadnej zaplanowanej walki, więc jestem gotowy.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Kiedy natomiast zamierza powrócić do oktagonu?

– Nie doznałem żadnej kontuzji, czuję się dobrze – powiedział Arman. – Jestem młody, więc mogę ścinać wagę. Jeśli UFC zaproponuje mi dużą walkę, mogę być gotowy w dwa miesiące. Jeśli natomiast dadzą mi kogoś z Top 15, nie zamierzam walczyć.

– W takim scenariuszu trochę poczekam, poprawię umiejętności. Muszę lecieć do American Top Team, żeby trenować z moim trenerem, bo ostatni obóz odbyłem w Tajlandii, dlatego że nie miałem wizy. Byłem wściekły. Teraz muszę lecieć do Miami do ATT i trenować z nim przez długi czas, aby dusić wszystkich.

– Popełniłem teraz pewne błędy w grapplingu, które zamierzam naprawić. Będziemy dusić wszystkich.

Cała rozmowa z Armanem Tsarukyanem poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button