Contender SeriesUFC

(VIDEO) Bo Nickal demoluje na Contender Series i rzuca wyzwanie Khamzatowi Chimaevowi! Jest reakcja Dany White’a!

Nie lada furorę po raz kolejny na gali Contender Series zrobił niebywale perspektywiczny Bo Nickal.

Nie zawiódł pokładanych w nim nadziei Bo Nicka (3-0), wyborny zapaśnik przebranżowiony niedawno na zawodnika MMA. Kilka tygodni temu pomimo efektownego zwycięstwa w ramach gali Contender Series nie otrzymał kontraktu z UFCDana White i spółka uznali, że muszą poddać go jeszcze jednej próbie – ale we wtorek 26-latek dopiął swego.

Przeciwnikiem reprezentanta American Top Team był w najnowszej odsłonie Contender Series Donovan Beard (7-2). Nickal rozprawił się z nim w ledwie 52 sekund. Posławszy rywala na deski potężnym prawym, zasypał go gradem uderzeń, następnie przechodząc do dosiady, skąd zaatakował gilotyną. Ostatecznie przeszedł do trójkąta z pleców, którym zmusił Bearda do poddania walki.

https://twitter.com/FTBeard7/status/1574942396164370432?s=20&t=SaETYTqZWEeSEIqaV7qNjA

W wywiadzie udzielonym zaraz po walce Bo Nickal – który później otrzymał oczywiście kontrakt z UFC – nie pozostawił wątpliwości, z kim chciałby skrzyżować rękawice w oktagonie amerykańskiego giganta. Jego celem jest Khamzat Chimaev.

– Nie wiem, dlaczego traktujecie to jako żart – powiedział do dziennikarzy później podczas konferencji prasowej. – Uważam, że to dla mnie dobre zestawienie. Oczywiście, że to wysokiej klaty grappler, wysokiej klasy zawodnik. Nie tylko jeden z najlepszych w dywizji, ale jeden z najlepszych w ogóle w UFC. Bardzo go szanuję, ale też wiem, na co mnie stać.

– W którymś momencie dojdzie więc do tej walki. Ja będę teraz debiutował, a on pewnie zaraz będzie bił się o pas. Czy więc dostanę tę walkę? Pewnie nie – ale jestem na nią gotowy. Dojdzie do niej w przyszłości. Będę w pełni przygotowany.

Nie wiadomo póki co, kiedy Khamzat Chimaev powróci do oktagonu, ale wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku i w kategorii średniej. W charakterze jego przeciwnika najczęściej wskazuje się Paulo Costę.

– Bez cienia wątpliwości jest mocny – kontynuował Nickal. – Nie można mu tego odbierać. Posiada wysokie umiejętności i jest naprawdę dobry w tym, co robi.

– Jeśli jednak ktokolwiek zna się na zapasach, ogląda je, analizuje, wie, że jestem jednym z najlepszych zapaśników na świecie. Możemy pójść na maty Penn State i do dzisiaj – chociaż zapasów nie robiłem od półtora roku – nadal jest tam dla mnie miejsce. To po prostu inny poziom.

– Porównałbym to do zawodnika z wysokim poziomem jiu-jitsu, który startuje w UFC i w ADCC. Tak, jestem więc naprawdę mocny w zapasach. Klasa światowa. Inny poziom. Oczywiście szacunek dla niego. Pełen szacunek. Szanuję jego umiejętności, ale wiem, na co mnie stać.

O śmiałe deklaracje Bo Nickala został zapytany podczas konferencji prasowej Dana White.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Nie popadajmy jednak w szaleństwo – powiedział. – Zabawnie wyszło, bo dzisiaj mieliśmy akurat spotkanie matchmakingowe i rozmawialiśmy o Khamzacie, potencjalnych rywalach dla niego i o tym, jak skurwiel jest mocny. Widzieliście to w ostatniej walce. Żeby w taki sposób pokonać Kevina Hollanda? Nikt nie spodziewał się, że tak to się potoczy poza Kevinem.

Na jakich rywali może zatem liczyć w debiucie Bo Nickal?

– Nie będziemy sprawdzać go z gośćmi z rankingu – powiedział. – Wprowadzimy do do UFC tak, jak wprowadzamy innych zdolnych zawodników. Budujesz ich, dajesz im walki. Problem w tym, że tutaj nie ma już łatwych walk. To nie boks. Ale sam wybrał drogę, na której nie ma łatwych zestawień. Wszyscy tutaj są mordercami.

– Jeśli dajesz dwukrotnie takie występy… Niektórzy gości przychodzą tu i odbijają się jak od ściany. Niektórzy minimalnie wygrywają. A ten gość przyszedł tu i dwa razy dał dominujące występy.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button