UFC

Max Holloway zareagował na trzecią porażkę z Alexandrem Volkanovskim

Max Holloway zabrał głos po trzeciej porażce z Alexandrem Volkanovskim, której doznał podczas sobotniej gali UFC 276.

W drodze do trzeciej walki z mistrzem kategorii piórkowej Alexandrem Volkanovskim wyjątkowo tym razem nabuzowany Max Holloway zapowiadał, że skończy Australijczyka do trzeciej rundy.

Oktagonowa rzeczywistość z wyobrażeniami Hawajczyka nie miała jednak nic wspólnego. Kapitalnie dysponowany mistrz rozbił bowiem Błogosławionego na pełnym dystansie, dominując od pierwszej do ostatniej sekundy zawodów.

Po walce Max nie pojawił się na konferencji prasowej – został bowiem przetransportowany do szpitala, aby tam sprawdzono zakres obrażeń, jakich doznał.

W niedziele Hawajczyk zabrał po raz pierwszy głos na temat nieudanego występu.

– W trylogii nadal prowadzę 2-0 pod względem knockdownów – zażartował w mediach społecznościowych. – Prawdopodobnie będziemy potrzebować czwartej walki, aby to rozstrzygnąć. Dobra, żartuję sobie.

– Gratulacje, bracie. Idź, zdobądź pas 155 funtów. Zasłużyłeś na to. Jesteś numerem jeden P4P teraz.

– Do wszystkich fanów – nie rozpaczajcie nad moim losem. To część życia. Musimy się odbudować i zrobimy to. Uwielbiam was!

Od ośmiu lat Max Holloway przegrał tylko trzy walki w kategorii piórkowej, odnosząc piętnaście zwycięstw. Jego jedynym pogromcą okazywał się właśnie Alexander Volkanovski.

Nie wiadomo póki co, kiedy Błogosławiony wróci do akcji i kto będzie jego rywalem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button