UFC

„Chcą dać Khabibowi $100 milionów za walkę z Conorem” – menadżer stawia warunek McGregorowi

Zarządzający karierą mistrza kategorii lekkiej Khabiba Nurmagomedova na zachodnim odcinku Ali Abdelaziz nie zostawił suchej nitki na Conorze McGregorze.

Sternik UFC Dana White jeszcze przed galą UFC 246 w Las Vegas zapowiadał, że jeśli Conor McGregor pokona Donalda Cerrone, w kolejnym starciu powalczy o tytuł mistrzowski kategorii lekkiej.

I narracji swej nie zmienił po 40-sekundowej rzezi, jaką Irlandczyk zafundował Amerykaninowi. Nie bacząc na fakt, iż walka odbyła się w limicie kategorii półśredniej, a dla Kowboja była to trzecia z rzędu porażka przez techniczny nokaut, amerykański promotor bez cienia wstydu oświadczył, że rywalem Notoriousa w następnym pojedynku będzie zwycięzca kwietniowej batalii na szczycie 155 funtów pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Tonym Fergusonem.

Do wypowiedzi tych z rezerwą podchodzi jednak egipski menadżer Dagestańczyka i nieukrywającego mistrzowskich aspiracji Justina Gaethje Ali Abdelaziz.

– Nie możesz dostać walki o pas po pokonaniu 36-latka, który powracał po porażkach – stwierdził Abdelaziz w rozmowie z TMZ Sports. – Jeśli chce walczyć o tytuł mistrzowski, to, jak powiedział Khabib, musisz pokonać gości takich jak (Justin) Gaethje, jak (Islam) Makhachev. Młodych gości, którzy są w gazie i powracają po zwycięstwach. Znokautował gościa, którego dopiero co (Gaethje) znokautował.

Abdelaziz stwierdził, że nie był pod wrażeniem styczniowego zwycięstwa McGregora. Uważa, że potraktował on Cerrone dokładnie tak, jak potraktować powinien. Na pojedynek o tytuł mistrzowski to zdecydowanie za mało.

– Khabib kieruje się zasadami – powiedział. – Najlepszym, co może zrobić tera Khabib, jest skupienie się na Tonym Fergusonie. Po Tonym rankingi wskazują na Justina Gaethje. Skoro jednak Conor uważa, że powinien być następny, to niech w międzyczasie zmierzy się z Justinem Gaethje.

Również Dagestański Orzeł od dawna powtarzał, że Conor Mcgregor na rewanżowe starcie zapracować musi sobie kilkoma zwycięstwami z mocnymi przeciwnikami. Za takowego nie uważa natomiast Donalda Cerrone, o którym napisał zresztą przed galą, iż prezentuje „mentalność przegranego”.

Z kolei ojciec i trener mistrza, Abdulmanap Nurmagomedov, zapowiedział, że walka z Irlandczykiem jest możliwa, ale tylko wtedy, jeśli Dana White i spółka wyłożą na stół $100 milionów. Skoro tak bardzo im zależy…

Jak się okazuje, rzeczone $100 milionów wspomniane przez Abdulmanapa mogło nie być przypadkowe…

– Conor musi pokonać gości, którzy się liczą – kontynuował Abdelaziz. – Powiedział to już ojciec Khabiba. Musi pokonać mocnych gości. Musi mieć to też sens finansowy, choć nie mam wątpliwości, że tak będzie. Są ludzie w Arabii Saudyjskiej, z którymi się spotkałem. Chcą zapłacić Khabibowi 100 milionów dolarów za walkę z Conorem w Arabii Saudyjskiej. Chcą zapłacić Khabibowi 100 milionów dolarów za walkę z Floydem w Arabii Saudyjskiej.

Ali Abdelaziz stwierdził nawet, że jeśli Khabib Nurmagomedov upora się z Tonym Fergusonem, wówczas większe szanse daje na to, iż w kolejnym starciu stanie on w szranki z Floydem Mayweatherem Jr. niż z Conorem McGregorem, którego już wyraźnie pokonał.

– Teraz myślę tylko o jednym człowieku – powiedział Ali. – O psychopacie Tonym Fergusonie. Pozostałe tematy nie mają sensu. Musimy pokonać Tony’ego. Conor może mówić, co chce, ale moja rada dla Conora brzmi tak: hej, pizdo, wyjdź do Justina Gaethje, wygraj i wtedy możesz bić się o tytuł.

Cały wywiad poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

„Też chcemy rewanżu, ale najpierw…” – ojciec Khabiba reaguje na wiktorię Conora, żąda astronomicznej gaży za rewanż

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button