Bellator

Lyoto Machida po ciężkiej walce pokonał Rafaela Carvalho podczas gali Bellator 213

Debiutujący w okrągłej klatce Bellatora Lyoto Machida pokonał na Hawajach byłego mistrza wagi średniej Rafaele Carvalho.

W co-main evenci gali Bellator 213, która odbyła się w Honolulu Lyoto Machida (25-8) rozpoczął przygodę w nowej organizacji od ciężko wywalczonego zwycięstwa z Rafaelem Carvalho (15-3).

Swoim zwyczajem hasając do boku, odwrotnie ustawiony Machida zdzielił Carvalho mocnym middlekickiem na otwarcie walki. Klincz – ale Rafael trafia przypadkowo w krocze, sędzia rozdziela obu. Machida z kolejnym okrężnym – a w zasadzie: siekącym – kopnięciem na korpus. Carvalhao skraca jednak dystans z mocnym krosem. Klincz. Smok na siatce, ale z czasem wraca na środek. Dobry kros Machidy w kontrze. Lyoto atakuje kopnięciem na głowę w kontrze – i trafia! Ale Carvalho przewraca go, trafia do gardy. Tam Machida wije się jak zły, ostrzeliwuje rywala, wraca na nogi. Carvalho rusza do natarcia. To jednak mobilny Smok prezentuje się lepiej, jeszcze kilka razy trafiając krajana.

Początek drugiej rundy należał do Lyoto, który zdzielił Carvalho kopnięciami na korpus i głowę. Były mistrz Bellatora w końcu ruszył za rywalem jak zły, zamykając go na siatce. W klinczu niewiele jednak robił i w końcu sędzia rozdzielił obu. Carvalho próbował zamykać Machidę na siatce, odbierać mu przestrzeń – ale miał z tym poważne problemy. To Smok trafiał częściej – na głowę i korpus. Rafael dosięgał natomiast rywala lowkingami. W końcu dosięgnął też jednak rywala ślicznym krosem, po którym Machida, straciwszy równowagę, wylądował na chwilę na deskach. Obaj w końcowe zanotowali jeszcze kilka udanych uderzeń.

Do trzeciej rundy Carvalho wyszedł bardzo ostro, ale biegający po klatce jak szalony Machida uniknął większości ataków krajana.

Ba, Smok przewrócił przeciwnika, zdobywając dosiad, gdzie spędził dobre dwie minuty.

Carvalho w końcu zdołał wrócić na nogi, ruszając do ostrej szarży. Wpada w dystans – klincz. Z czasem Machida raz jeszcze przewrócił oponenta z klinczu, w ostatnich sekundach polując na gilotynę – ale bez powodzenia.

Sędziowie niejednogłośnie wskazali na Lyoto Machidę w stosunku 2 x 29-28, 28-29. Brazylijczyk zapowiedział następnie marsz po pas mistrzowski kategorii średniej, o losach którego przesądzi starcie Gegarda Mousasiego z Rafaelem Lovato Jr..

*****

UFC on FOX 31: Lee vs. Iaquinta II – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Back to top button