UFC

Wyniki UFC 225: Curtis Blaydes morderczymi łokciami rozbił Alistaira Overeema – video

Curtis Blaydes nie dał żadnych szans Alistairowi Overeemowi, demolując Holendra podczas gali UFC 225 w Chicago.

W wyróżnionej walce karty wstępnej gali UFC 225 w Chicago Curtis Blaydes (10-1) zdominował zapaśniczo i w trzeciej rundzie ubił Alistaira Overeema (43-17).




Overeem wyszedł do walki w odwrotnej pozycji, od początku jednak mieszając ją z klasyczną i czarując masą przyruchów. W pierwszych kilkudziesięciu sekundach nie wyprowadził ani jednego uderzenia – ale i Blaydes obawiał się rywala, nie podejmując ryzyka skrócenia dystansu. Dwie minuty – Holender nadal bez próby uderzenie. Hasa wzdłuż siatki, niczym snajper czając się na jakieś uderzenie. I w końcu spróbował – ale przestrzelił i skończył na plecach, z łatwością obalony przez nurkującego do jego nóg Blaydesa. Amerykanin znalazł się w półgardzie, ciasno kontrolując Holendra. Zdzielił go też kilkoma krótkimi uderzeniami, ale wijący się z pleców Overeem nie pozwalał mu na rozpuszczenie rąk. Gwizdy na trybunach. Blaydes kontroluje rywala plackiem. „Work! Work” – krzyczy sędzia. Ale nic. W ostatnich sekundach Reem odepchnął Razora, szukając skrętówki, ale nie do końca wiedział, jak – czy? – się do tego zabrać i zabrzmiała syrena kończąca pierwsze pięć minut.

Na otwarcie drugiej rundy Overeem źle stanął, jakby uszkadzając nogę. Blaydes od razu poszukał obalenia, ale nadział się na soczyste kontrujące kolano Holendra, po którym aż ugięły się pod nim nogi. W zwarciu Overeem potraktował desperacko szukającego obalenia rywala jeszcze soczystym prawym, ale Amerykanin zdołał przenieść walkę do parteru.

Holender próbował kontrować gilotyną, ale bez powodzenia. Zdołał jednak wrócić na nogi, choć tam zainkasował w półdystansie serię na głowę, którą wyraźnie odczuł. Wydawało się, że doskwiera mu kontuzja nogi. Blaydes ruszył do kolejnego obalenia – zainkasował kontrujące kolano, ale przebił się przez nie, kładąc rywala na plecach. A tam? Kontrola. Ciasno. Klata w klatę. Od czasu do czasu Amerykanin spuszczał jednak krótkie uderzenia, ale można było policzyć je na palcach jednej ręki. Minuta do końca. Blaydes klei się, Overeem nie ma jednak pojęcia, jak wstać. Dwa srogie łokcie Amerykanina doszły celu. Reem przetrwał jednak do końca rundy.

Początek trzeciej rundy – Blaydes szuka obalenia, ale tym razem Overeem broni się, choć inkasuje ciosy na rozerwanie. Holender trafia middlekickiem, ale potem próbuje kolejnego kopnięcia – i dostaje kontrę długim prostym. Blaydes rusza do ostrej szarży i kolanem na głowę narusza rywala, zamykając go na siatce. Holender chowa się za podwójną gardą, zbierając na nią ciosy.

W końcu zatem Razor schodzi do jego nóg i z łatwością kładzie go na plecach. Teraz pracuje z góry żwawiej. Potężny łokieć dochodzi głowy Overeema. Holender próbuje skrętówki, ale bez powodzenia. Jest już wyraźnie zmęczony. Łokieć! Overeem rozcięty! Naruszony! Kolejny łokieć! Jeszcze jeden! Krew zalewa naruszonego Holendra! To koniec!

https://twitter.com/Maldobabo/status/1005631231839686659

Dla Amerykanina jest to już czwarte zwycięstwo z rzędu. Po walce nie pozostawił wątpliwości, obwieszczając, że zasługuje na pojedynek o złoto.

Holender przegrywa natomiast drugi z rzędu pojedynek i marzenia o pasie mistrzowskim UFC musi odstawić na półkę – kto wie czy nie na zawsze.

*****

UFC 225: Whittaker vs. Romero II – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button