Bez kategorii

Australijski awanturnik ubity przez kuzyna Cody’ego Garbrandta podczas sparingu – video

Wytatuowany po same uszy Australijczyk znany ze słynnego nagrania, na którym najpierw terroryzuje rywala na ważeniu, a potem zostaje znokautowany w kilkadziesiąt sekund, nie został miło powitany w Team Alpha Male.

Swoją pierwszą obronę pasa mistrzowskiego kategorii koguciej australijskiej organizacji Nitro MMA Julian Wallace zapamięta na całe życie. To, co wydarzyło się w Townsville 7 i 8 marca 2014 roku, przyniosło mu bowiem wielką sławę. Złą sławę.

Podczas ważenia przed galą wytatuowany po same uszy Australijczyk, którego prawdziwe nazwisko brzmi Rabaud, sterroryzował na ważeniu dobrze radzącego sobie obecnie w UFC Bena Nguyena – tylko po to, by dzień później zostać przez niego rozbitym w pył w ledwie 25 sekund.

Wszystko to można obejrzeć na poniższym nagraniu, które ma już ponad – bagatela! – 20 milionów wyświetleń! Dla porównania, tylko jedno video z Conorem McGregorem (jego sparing z potężnym bohaterem Gry o Tron, Gregorem Cleganem) ma więcej – łącznie 30 milionów – wyświetleń. Żadne inne nagranie z Irlandczykiem w roli głównej nie dobiło nawet do 10 milionów.

Wallace pojawił się na pierwszych stronach gazet nie tylko z uwagi na powyższe nagranie. Prywatnie posiada bowiem w Sydney hipsterski salon fryzjerski – rzecz w tym, że wedle polityki, którą wprowadził, progu tegoż salonu nie mogą przekraczać kobiety.

Przed dwoma laty, gdy o zakazie zrobiło się głośno, został obsztorcowany przez największe australijskie media, wojujące z najdrobniejszymi przejawami dyskryminacji.

Żadna kobieta nie może tam wchodzić, bo strzyżemy tylko mężczyzn.

– tłumaczył wówczas Wallace w rozmowie z Sunrise.

To nie jest dyskryminacja. Po prostu zapewniamy usługi dla mężczyzn, dbamy o ich komfort, chronimy ich przed poczuciem niepewności. Chronimy ich prywatność.

To jednak nie wszystko, bo Wallace był też oskarżony o pobicie swojej byłej narzeczonej za to, że… kupiła nieodpowiedni makaron. Tak przynajmniej zeznała pokrzywdzona, której nagie zdjęcia Wallace opublikował później w internecie w ramach odwetu. Ostatecznie otrzymał wyrok w zawieszeniu.

Od strony sportowej 29-letni Australijczyk również nie radzi sobie ostatnimi czasy najlepiej. Przegrał dwie z ostatnich trzech walk, a jego zawodowy rekord wynosi 6-4.

Od jakiegoś czasu przebywa jednak w Stanach Zjednoczonych, próbując wskrzesić swoją karierę i zakotwiczyć w jakimś znanym i mocnym klubie. W swoich poszukiwaniach zapędził się do Sacramento, gdzie przez jakiś czas trenował w Team Alpha Male, ale… Wygląda na to, że jego zła sława dotarła i tam.

Srogie powitanie w klubie zgotował mu bowiem kuzyn Cody’ego Garbrandta, Austin Meese.

https://www.instagram.com/p/BKScGgXDxK2/

Podczas ostrego sparingu bokserskiego Meese posłał Wallace’a na deski soczystym prawym, kwitując to krótkim: „Witaj w Stockton, skurwielu”.

https://www.youtube.com/watch?v=8vnzPQrw7Ic

Nie widząc przed sobą przyszłości w TAM, Australijczyk wybrał się na wschód, znajdując przystań w Albuquerque u Grega Jacksona i Mike’a Winkeljohna.

https://www.instagram.com/p/BTM7qMOBb_m/

Jak długo tam pozostanie, czas pokaże. Na Jacksona i Winkeljohna spływa bowiem coraz więcej głosów krytyki za dopuszczenie Wallace’a do klubu.

*****

Artur Sowiński: „Wzięcie walki z Conorem było złą decyzją”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button