UFC

„Ziomek skończył z tym kucykiem zwisającym do lewej” – Jamahal Hill zrugał Jiriego Prochazkę, wyjaśnił, dlaczego nie można porównywać ich walk z Alexem Pereirą

Nie na żarty zdenerwował się Jamahal Hill na Jiriego Prochazkę z powodu ostatnich wypowiedzi Czecha.

Jiri Prochazka powoli wraca na wojenne tory, także w obszarze medialnym. Niewidziany w akcji od czerwcowej porażki przez nokaut w rewanżu z Alexem Pereirą, czeski awanturnik kolejną walkę stoczy 18 stycznia w Los Angeles, gdzie w ramach gali UFC 311 podejmie innego byłego mistrza wagi półciężkiej Jamahala Hilla.

Świadom uszczypliwości większych i mniejszych, jakie pod jego adresem w ostatnich miesiącach wysyłali Sweet Dreams oraz Magomed Ankalaev, Jiri Prochazka odpowiedział obu.

– Nie mogę się doczekać kolejnej walki – powiedział w nagraniu opublikowanym na platformie X. – Jamahalu, nie gadaj o moich występach, moim IQ w walce i innych rzeczach, bo w ostatniej walce nie pokazałeś nic.

– To samo tyczy się Ankalaeva. W ostatnich trzech walkach nie pokazałeś absolutnie nic, więc nie odlatuj.

– Tyle. 18 stycznia wygrywam.

Wypowiedź ta Prochazki nie uszła uwadze Hilla, który nie zostawił na Czechu suchej nitki. Amerykanin stwierdził, że porównywanie ich ostatnich walk – obaj padli pod uderzeniami Alexa Pereiry – nie rzuca dobrego światła na umiejętności Denisy.

– W tej swojej małej tyradzie opowiadał, że mam nie gadać o jego bitewnym IQ, o jego walkach, bo w mojej ostatniej walce nie pokazałem nic – powiedział Jamahal na swoim kanale YT, robiąc wielkie oczy. – Stary, czy ty sobie żarty robisz? Czy to są jakieś jaja?

– W ostatniej walce biliśmy się z tym samym przeciwnikiem. W swojej ostatniej walce zostałeś zdominowany. Zdominowany i znokautowany. Kompletnie cię wyłączył. Kompletnie obnażony i brutalnie skończony. Zostałeś skrzywdzony, brachu. Mocno skrzywdzony! Ja zostałem trafiony, a ty zostałeś zdominowany. To wielka różnica. Rozumiesz to?

– Ziomek skończył z tym kucykiem zwisającym do lewej. Mam nadzieję, że wyjdziesz z takim samym kucykiem w Los Angeles, żebym też mógł sku*wiela przestawić dla ciebie na lewo.

– To jakieś szaleństwo. Mówimy o kolesiu, który dostawał wpie*dol w każdej walce, jaką toczył. Ale tylko dlatego, że potrafisz trochę przyjąć, a goście się męczą i walczą durnie, zostałeś mistrzem. Tylko dlatego. Bo Glover zrobił głupotę, którą wykorzystałeś. Dobra twoja. Dlatego uznali cię za mistrza. Przez większość tej walki dostawałeś jednak lanie.

– Nie zapominaj, że ja w tej walce (z Teixeirą), ustanowiłem rekord, dominowałem i nie przegrałem żadnej rundy. Ty ledwie się prześliznąłeś. I ty chcesz gadać o naszych występach? O mojej ostatniej walce? Możemy pogadać o każdej walce, jaką stoczyłem. Zawsze była dominacja. A ty po prostu przetrwałeś i wygrywałeś. Nie jesteśmy tacy sami.

– Pokażę ci to 18 stycznia w Los Angeles. Pokażę ci, że nie jesteśmy tacy sami. Nie jesteś taki, jak ja. Nie jesteś.

Jamahal Hill vs. Jiri Prochazka - kto wygra?

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Dla mnie te przepychanki na linii Hill – Prochazka (bez gardy) – Ankalaev (ten nieco bardziej przekrojowy, ale nudny) są śmieszno- żenujące. + nasz siedzący na tyłku Janek.

    Prime Cormier, czy Jones mogliby ich robić po kolei na jednej gali.

Dodaj komentarz

Back to top button