UFC

„Zaproponowali mi Oliveirę i Hookera” – Justin Gaethje odpowiada na zarzuty Dany White’a

Justin Gaethje zdradził, jakie pojedynki zaproponowało mu UFC w ostatnich miesiącach, odpowiadając tym samym na zarzuty ze strony Dany White’a.

W ostatnich tygodniach głównodowodzący UFC Dana White nie pozostawił wątpliwości w temacie mistrzowskiej rozgrywki w wadze lekkiej. Schowawszy wstyd głęboko do kieszeni, oświadczył, że kolejny pretendentem do złoto – tj. rywalem dla zwycięzcy kwietniowego boju na szczycie pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Tonym Fergusonem – będzie niewidziany w glorii zwycięstwa od ponad trzech lat Conor McGregor, jeśli tylko pokona w styczniu Donalda Cerrone.

Zobacz także: Conor ma plan B na wypadek, gdyby nie dostał rewanżu z Khabibem

Pytany natomiast o mistrzowskie aspiracje rozpędzonego serią trzech pierwszorundowych nokautów Justina Gaethje, którego w roli kolejnego pretendenta widzą ludzie przyzwoici, sternik UFC jak mantrę bezwolnie powtarzał: wie dobrze, o co chodzi, wie dobrze, o co chodzi. Sugerował tym samym, że Highlight odrzucał w przeszłości propozycje walk, co miało wedle pokrętnej logiki White’a uzasadniać w jakimś stopniu pierwszeństwo Notoriousa do pasa.

W najnowszym wywiadzie w programie MMA Tonight Justin Gaethje odniósł się do tych właśnie wypowiedzi szefa UFC.

Próbowałem rozkminić, o czym on w ogóle mówił.

– powiedział zawodnik.

Wiem, że w tym niedawnym wywiadzie powtarzał cały czas, że „Justin Gaethje wie dobrze, o co chodzi”. Nie mam jednak zielonego pojęcia, o czym mówi. Szaleństwo. Rozmawiałem o tym z moim tatą i jestem niemal pewien, że chodzi o tę ofertę walki z Tonym Fergusonem. Walczył w czerwcu z Kowbojem. W maju szukali zastępstwa na tę walkę, ale powiedziałem im, że dla mnie to za mało czasu, więc gdyby przesunęli to odrobinę, wziąłbym tę walkę. Nie stało się tak i dali tę walkę Kowbojowi.

Nie jest to jednak żadna nowość, bo Highlight już kilka miesięcy temu wspominał, że otrzymał wspomnianą propozycję pojedynku z Tonym Fergusonem na kilka tygodni przed galą. Powtórzył jednak, że ma żelazną zasadę, której się zawsze trzyma – weźmie każdą walkę pod warunkiem, że dostanie czas na pełen obóz przygotowawczy.

Jak się jednak okazuje, była też jeszcze jedna propozycja walki z Tonym Fergusonem. I nie tylko z nim…

Potem zapytali mnie, czy chcę walki z Tonym w Abu Zabi i powiedziałem „tak”, ale on powiedział „nie”.

– zdradził Gaethje.

Tydzień później wziąłem ten pojedynek z Kowbojem. Natomiast jakoś ostatnio zaproponowali mi Charlesa Oliveirę w Brazylii albo Dana Hookera w Nowej Zelandii. Wszystko to jednak było w czasie, gdy mistrz nie miał jeszcze żadnej walki, a McGregor cały czas poszukiwał rywala na powrót. Z mojej strony tak to więc wygląda. Nie wiem więcej.

30-latek powiedział, że nie rozmawiał z Whitem, bo nawet nie ma jego numeru telefonu. Zdaje się na swojego menadżera Aliego Abdelaziza. Uważa zresztą, że sternik UFC nie jest osobą decyzyjną w zestawianiu rozgrywki mistrzowskiej w wadze lekkiej.




Ma nad sobą ludzi, którzy mówią mu, jaką walkę trzeba zestawić, żeby zarobić jak najwięcej. Tak to wygląda z zewnątrz.

– powiedział Gaethje.

Domyślam się, że dlatego właśnie opowiada te rzeczy. Nie sądzę, żeby tak naprawdę próbował przedstawiać mnie w złym świetle, bo robię wszystko, czego możesz oczekiwać od zawodnika, któremu płacisz pieniądze. Nie sądzę więc, żeby miał ze mną jakikolwiek osobisty problem. Uważam, że po prostu ma nad sobą ludzi, którzy chcą, żeby doszło do tej walki bez względu na wszystko.

Zapytany o idealny scenariusz sportowy na 2020 rok, Justin Gaethje stwierdził, że jest gotowy na stoczenie jeszcze jednej walki niemistrzowskiej z dowolnym rywalem – ale wyłącznie w charakterze eliminatora bezwzględnie gwarantującego mu titleshota w przypadku zwycięstwa. Nie miałby też nic przeciwko, aby do takiej walki doszło w charakterze co-main eventu kwietniowej gali UFC 249 w Brooklynie, którą uświetni wspomniane starcie Dagestańskiego Orła z El Cucuyem.

Highlight wyraził też zadowolenie z faktu, iż w najnowszym rankingu wagi lekkiej wyprzedził McGregora, przyznając, że od stron politycznej i negocjacyjnej może stanowić to jakiś argument na jego korzyść.

Kluczowym sojusznikiem Amerykanina może okazać się też… Khabib Nurmagomedov! Dagestańczyk kategorycznie wyklucza bowiem rewanżowe starcie z Notoriousem, przyznając, że jak najbardziej postrzega Justina Gaethje w charakterze potencjalnego rywala po ewentualnej wiktorii z Tonym Fergusonem.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

*****

Kursy bukmacherskie na walkę McGregor vs. Cerrone ujawnione

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button