Bez kategoriiUFC

(VIDEO) „Zapie*dolę cię, fałszywy sku*wielu!” – Dustin Poirier i Michael Chandler starli się na trybunach podczas gali UFC 276

Szorstka przyjaźń Dustina Poiriera i Michaela Chandlera najprawdopodobniej dobiegła właśnie końca.

Podczas sobotniej gali UFC 276, która odbyła się w T-Mobile Arena, doszło do ostrej scysji na trybunach pomiędzy dwoma czołowymi lekkimi, Dustinem Poirierem i Michaelem Chandlerem.

Diament i Iron nigdy wielką sympatią się nie darzyli, choć wydawało się, że istnieje między nimi obopólny szacunek.

Były dwukrotny mistrz 155 funtów Bellatora chętnie od dawna wypomina Poirierowi, że ten jakoby lekceważył go, gdy przechodził do UFC. Nie traktował go poważnie, uważał, że ma wiele do udowodnienia.

Ostatnio z kolei Iron stwierdził, że pojedynek z Diamentem kompletnie go nie interesuje, bo chce wyłącznie największych walka – a Poirier wielkim zainteresowaniem się jakoby nie cieszy.

Podczas gali UFC 276 drogi obu zawodników skrzyżowały się, a nagranie ze scysji opublikował Gilbert Burns.

Nie wiadomo, o co konkretnie poszło, kto zainicjował kłótnię. Słychać natomiast wzburzonego Luizjańczyka, który wypominał rywalowi jakąś sytuację z Abu Zabi.

– Jesteś fałszywy! – krzyczał Dustin. – Jesteś fałszywym skurwielem! Zapierdolę cię!

Ochroniarze nie dopuścili obu zawodników do siebie, szczelnie ich rozdzielając. Wszystkiemu przyglądał i przysłuchiwał się zaskoczony jakby mistrz wagi półciężkiej Jiri Prochazka.

Michael Chandler był ostatnio widziany w akcji w maju, spektakularnie nokautując Tony’ego Fergusona. Obecnie jest sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu wagi lekkiej.

Nie wiadomo, kiedy Michael Chandler powróci do oktagonu, ale wiadomo, że celuje w kasowe zestawienie z Conorem McGregorem. Zainteresowanie taką konfrontacją zdążył już wyrazić sternik UFC Dana White.

Dustin Poirier ostatni pojedynek stoczył w grudniu ubiegłego roku, w mistrzowskim boju przegrywając przez poddanie z Charlesem Oliveirą. Od dłuższego czasu Diament dążył do walki z Natem Diazem, ale nie zapowiada się póki co, aby doszła ona do skutku.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button