UFC

Wyniki UFC 249: Ryan Spann niejednogłośnie lepszy od Sama Alveya

Ryan Spann nie zachwycił w starciu ze skreślanym gremialnie Samem Alveyem, ale ostatecznie skończył z ręką w górze.

W pojedynku otwierającym galę UFC 249 w Jacksonville Ryan Spann (18-5) nie bez pewnych problemów – w trzeciej rundzie poważnych – pokonał na punkty Sama Alveya (33-14).

Spann od początku ruszył agresywnie na Alveya, serią ciosów zamykając go na siatce. Poszukał obalenia, ale Uśmiechnięty dobrze się wybronił. Ryan jednak nie ustępował, mozolnie pracując nad przeniesieniem walki do parteru.

W pewnej chwili Spann wypracował sobie trójkąt rękami – w stójce! Wciskając rywala do siatki, próbował zmusić go do poddania. Wydawało się, że jest tego bliski, ale Alvey przetrwał i walka przeniosła się na środek oktagonu.

Spann wywierał presję, zmuszając Alveya do oddania pola – ten nieźle kontrował jednak swoim firmowym prawym sierpem z odwrotnej pozycji, kilka razy wstrząsając oponentem. Uśmiechnięty dokładał też niskie kopnięcia na wysokości łydki.

W końcówce Spann zdzielił rywala ładną kombinacją 1-2, wbijając go w siatkę, gdzie poszukał kolejnej próby zapaśniczej – bez powodzenia.

Spann rozpoczął drugą odsłonę z przytupem, ale kilka dobrych ciosów w kontrze ze strony Alveya ostudziło jego zapał. Spróbował kolejnego obalenia – bez sukcesu.

Spann trafił ładnym krosem w kontrze. Cały czas wywierał presję, ale Alvey nie miał nic przeciwko temu, czając się na kontry i dobrze broniąc się przed próbami zapaśniczymi Ryana. Uśmiechnięty nie zapominał o gnębieniu wykrocznej nogi rywala zewnętrznymi lowkingami.

Spann poszukał kilka frontali na korpus i odnalazł je. Obaj wdali się w ostrą wymianę i obaj trafili dobrymi uderzeniami. Alvey zaskoczył przeciwnika bezpośrednim prawym sierpem. Spann odpowiedział smagającym frontalem na korpus. Korzystał z nich coraz częściej.

Srogi lowking Alveya doszedł celu. Spann nadal wywierał presję. Kolejny frontkick dochodzi celu. Ryan ponawia krosem. Ostre wymiany – seria ciosów doszła tym razem celu szczęki Alveya. Mocne uderzenia.

Spann skrócił dystans z ciosami na otwarcie trzeciej rundy, poszukując obalenia przy siatce. Nie był jednak w stanie przewrócić rywala, ale zdzielił go łokciem na rozerwanie.

Ładny frontal ląduje na schabach Alveya. Ten odpowiada lowkingiem. Spann poluje na krosa, Alvey na kontrującego prawego sierpa. Jeden z nich wchodzi czysto na szczękę Ryana.

Potężne kopnięcie na głowę w wykonaniu Spanna! Alvey częściowo je blokuje, ale inkasuje serię uderzeń! Ostre wymiany! Alvey przetrwał – a nawet odpowiedział! Spann podkręcił tempo, trafiając kolejnymi kopnięciami frontalnymi i ciosami.

Alvey doszedł jednak szybko do siebie. Odpowiedział własnymi uderzeniami, wstrząsając nawet Spannem. Ten jednak szybko się pozbierał, odpowiadając krosami. Jednak Uśmiechnięty zachował więcej sił, coraz częściej trafiając bezpośrednim lewym sierpowym. Jednym z potężnych prawych w kontrze okrutnie wstrząsnął Spannem, rzucając się następnie za szukającym desperackiego obalenia rywalem do gilotyny. Spann przetrwał, ale w końcówce zainkasował jeszcze serię ciosów, chwiejąc się na nogach. Przetrwał jednak do końca walki.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

Sędziowie wskazali niejednogłośnie (2 x 29-28, 28-29) na Ryana Spanna, który odnosi w ten sposób czwarte zwycięstwo z rzędu w oktagonie UFC.

Dla Sama Alveya jest to już czwarta z rzędu porażka.

*****

UFC 249: Ferguson vs. Gaethje – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button