UFC

Wyniki UFC 232: Uriah Hall wraca z dalekiej podróży, ubija Bevona Lewisa – VIDEO

Uriah Hall przegrał dwie pierwsze rundy walki z Bevonem Lewisem, w trzeciej ciężko nokautując debiutanta podczas gali UFC 232.

Uriah Hall (14-9) popsuł debiut w oktagonie Bevonowi Lewisowi (6-1) podczas gali UFC 232 w Los Angeles, pomimo masy problemów w dwóch pierwszych odsłonach ubijając rywala w trzeciej.

Lewis od początku ruszył do ostrych ataków, wywierając ostrą presję na Hallu. Zdzielił go dobrymi szerokim wachlarzem kopnięć – także frontalem na szczękę – , kilkoma ciosami i łokciami oraz kolanami w klinczu. Hall – nieco już rozbity – przetrwał jednak nawałnicę. Walka wróciła na środek oktagonu. Tam Lewis był o wiele aktywniejszy – nękał rywala kopnięciami na kolano, próbując ustawić go sobie pod prawego sierpa. Uriah próbował odpowiadać własnymi kopnięciami na kolano, kilka razy trafiając też lewym prostym. Zdecydowanie jednak nie czuł się komfortowo, włączając chaotyczny wsteczny, gdy debiutant ruszał do ataku. W końcówce rundy walka nieco się wyrównała, ale to Lewis pozostawał znacznie aktywniejszy.

Pierwsze cztery minuty drugiej rundy należało do Bevona, który wyprowadził znacznie więcej uderzeń, męcząc Uriaha prostymi, prawym sierpem, kopnięciami oraz kolanami w klinczu.

Wydawało się, że Hall nie ma w sobie za grosz ognia, ale… Gdy na minutę przed końcem wyrwał się z klinczu, podkręcił w końcu tempo, wywarł presję. Lewis wydawał się nieco zmęczony. Hall zdzielił go kilkoma dobrymi prostymi i obrotówką na korpus.

Początek trzeciej rundy ponownie należał jednak do Lewisa. Jednak młodzian po raz dwudziesty siódmy poszukał kombinacji lewego prostego z mocnym prawym sierpem, tym razem kończąc wszystko jeszcze lowkingiem – ale okazało się to gwoździem do jego trumny, bo Hall przepuścił uderzenie, nokautując debiutanta potężnym, bitym nieco z dołu prawym.

Uriah Hall powraca w ten sposób na zwycięskie tory po lipcowym laniu od Paulo Costy.

*****

UFC 232: Jones vs. Gustafsson II – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button