UFC

Wymian jak na lekarstwo, nieintencjonalny faul przesądził! Walka Seana O’Malley z Pedro Munhozem uznana za nieodbytą!

Pojedynek Seana O’Malleya z Pedro Munhozem nie wyłonił zwycięzcy – a to za sprawą faulu Amerykanina w drugiej rundzie zawodów.




Starcie otwierające kartę główną gali UFC 276 w Las Vegas pomiędzy Seanem O’Malleyem (15-1) i Pedro Munhozem (19-7) nie tylko nie porwało, ale zakończyło się wynikiem no-contest.




Munhoz od początku walki polował na atomowe lowkingi na wysokości łydki – kilkoma trafił, ale O’Malley nieźle odkręcał kolano, blokując je. Amerykanin czekał na okazje do kontr, ale Brazylijczyk takowych mu nie dawał, walcząc bardzo taktycznie. Kilka kolejnych lowkingów wylądowało na przedniej nodze chętnie mieszającego ustawienie Seana – choć ten starał się je blokować.

Amerykanin w końcu zaliczył trafienie, atakując prostym. Walkę na chwilę przerwano, ponieważ Amerykanin trafił frontalem w krocze rywala. Po wznowieniu pojedynku Munhoz nadal skupiał się na niskich kopnięciach, regularnie dostrajając swoje ustawienie do mieszającego pozycje O’Malleya.

Rundę drugą Amerykanin rozpoczął lepiej, trafiając soczystym krzyżowym i obrotówką, które śmignęła po głowie Munhoza. Zdyscyplinowany Munhoz odpowiedział lowkingiem i kopnięciem na korpus. Akcji wiele nie było, ale w obszarze pięściarskim zarysowywała się przewaga O’Malleya, podczas gdy pod kątem kopnięć karty rozdawał Munhoz.

Chętnie dystansujący wyprostowaną ręką Amerykanin w jednej z akcji trafił palcem w oko Brazylijczyka. Walkę przerwano i… już nie wznowiono! Brazylijczyk obwieścił bowiem, że nie widzi na trafione oko.



Starcie zostało uznane za no-contest, bo sędzia ocenił faul Amerykanina jako przypadkowy.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button