Wojna na wyniszczenie! Damian Rzepecki po kapitalnym boju znokautował Marcina Jabłońskiego na FEN 57!
Damian Rzepecki po fantastycznym pojedynku znokautował Marcina Jabłońskiego, sięgając po pas wagi lekkiej FEN.
W walce wieczoru gali FEN 57 w Piotrkowie Trybunalskim, na szali której znalazł się pas mistrzowski wagi lekkiej, Damian Rzepecki (8-0) po niesamowitym widowisku znokautował Marcina Jabłońskiego (12-3).
Jabłoński rozpoczął od serii niskich kopnięć. Podobnym odpowiedział Rzepecki. Dobre kopnięcie na korpus w wykonaniu Marcina. Poprawia lowkingami. Sporo z nich doszło już nóg Damiana. Ten zmieniał ustawienie, mieszając klasyczne z odwrotnym. Minęła minuta walki.
Kolejne lowkingi autorstwa Jabłońskiego. Przeplatał je z kopnięciami na korpus. Rzepecki szukał ciosów, tu i ówdzie odpowiadając własnymi lowknigami. Kolejny dobre kopnięcia w wykonaniu Jabłońskiego. Mocny początek Marcina!
Zawodnik z Olsztyna poszukał obalenia przy ogrodzeniu. Damian bronił się na ogrodzeniu. Marcin rąbnął kilkoma młotami na uda Damiana. Szukał obalenia. Rzepecki odpowiedział kilkoma krótkimi ciosami na głowę. Kolejne młoty spadły na uda Rzepeckiego. Ten w końcu przesunął rywala i ustawił go plecami na ogrodzeniu. Trafił ciosem na rozerwanie. Dystans.
Jabłoński nadal szukał kopnięć, ale Rzepecki ściął go własnym, idealnie w tempo. Próbującemu zrywać się na nogi Jabłońskiemu zaszedł za plecy, unieruchamiając go na kolanach przy ogrodzeniu. Trafił kolanami na głowę, poprawił ciosami. Jabłoński wydostał się i walka wróciła na środek klatki.
Rzepecki wyraźnie przejął stery walki w swoje ręce. Zdzielił rywala lowkingami, prawie go ścinając z nóg, a potem poprawił kanonadą uderzeń w klinczu. W końcówce rundy potraktował Jabłońskiego potężnym kopnięciem na głowę, ale ten sobie znanym sposobem przetrwał, choć w ostatnich sekundach zainkasował jeszcze serię łokci na głowę, gdy ratował się próbą zapaśniczą.
Lepiej rundę drugą rozpoczął Damian, górując nad rywalem szybkościowo. Marcin spróbował zapasów, ale zawodnik z Piotrkowa świetnie wybronił się przy ogrodzeniu, tamże atakując też krótkimi uderzeniami. W końcu odwrócił pozycję, ustawiając rywala na ogrodzeniu. Zdzielił go kolanem, ale Jabłoński ponownie ustawił go na siatce, szukając obalenie. Rzepecki ustawił się szeroko, powstrzymując obalenie. Klincz rozerwał z mocnym kolanem na korpus.
W dystansie Jabłoński nadal polował na lowkingi, podczas gdy Rzepecki odpowiedział ciosami i próbami kopnięć na głowę. W końcu potraktował rywala serią ciosów, w tym srogim hakiem na korpus! Poczuł krew, rzucając się na wyraźnie naruszonego rywala! Spróbował skończyć walkę uderzeniami, ale Jabłoński wybronił się desperackimi sprowadzeniami. Przy siatce zwolnił tempo walki, zyskując cenne sekundy.
Jednak z czasem Rzepecki ustawił go na ogrodzeniu, gdzie zasypał rozbitego rywala kanonadą ciosów, kolan. Jabłoński walczył o przetrwanie! Przyjął sporo, ale odpowiedział ogniem, a następnie znów wbił Rzepeckiego w ogrodzenie, polując na obalenie. Damian był jednak nie do wywrócenia. Rzepecki poszukał ninja choke! Koniec rundy drugiej.
Cios za cios od początku rundy trzeciej. Jabłoński trafił dobrymi ciosami! Rzepecki poszukał obalenia! Jabłoński atakuje gilotyną! Ciasno! Ciągnie jak zły! Rzepcki nie klepie! Jabłoński przepina na anakondę! Jasny gwint! Nie, jednak Damian nie klepnął, wydostał się! Walka wróciła na nogi z Rzepecki wbitym w ogrodzenie przez Jabłońskiego. Marcin szukał obalenia, ale Damian świetnie się bronił, dręcząc też rywala krótkimi uderzeniami.
W końcu Rzpecki wykaraskał się, rozpuszczając ręce! Wysoka garda Jabłońskiego, ale sporo przyjął! Damian z kolejnymi ciosami, trafia kopnięciem na głowę! Marcin idzie w zapasy, ale Damian kontruje frontalnym duszeniem! Wybronił się Marcin, ale pozostał na kolanach, tam obijany przez Damiana. Klincz. Na rozerwanie Damian trafił kolanem na głowę, potem obalając na moment Jabłońskiego. Ten zerwał się na nogi, ale tam Rzepecki ponownie zamknął go na ogrodzeniu, rozpuszczając ręce. Gigantyczne problemy chwiejącego się na nogach Jabłońskiego! Rzepecki doskoczył z kolanem na korpus, a następnie kombinacją prawego sierpa z lewym ścinając rywala nóg! Jabłoński runął na deski jak kłoda, twarzą przodem! Koniec!
ON JEST NIEMOŻLIWY 🤯👏
Damian Rzepecki nokautuje w trzeciej rundzie Marcina Jabłońskiego i zostaje nowym mistrzem kategorii lekkiej 👑
Wszystkiego najlepszego, Mistrzu! pic.twitter.com/6CsUcVq5Ey
— FEN MMA (@fenmma) November 23, 2024
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
super walka, Rzepecki bardzo kompletny zawodnik. Podobało mi się jak kontrolował pojedynek. Zwróciłbym uwagę na to jak się trochę podpalił na oddanie i wpadł w gilotynę Jabłońskiego. Mogło go to kosztować przegraną. Z drugiej strony pokzał że z nawet takich pozycji potrafi wyjść. Chciałbym zobaczyć go w UFC. Trzymam kciuki.
Rzepecki jest na moim radarze od kilku lat. Przede wszystkim fenomenalna psychika i mental plus postępy z każdą walką. Więcej oczekuje po nim niż po Ruchale czy Cezarym.