UFC

(VIDEO) Islam Makhachev mistrzem UFC! Dagestańczyk zdominował i poddał Charlesa Oliveirę!

Bezkrólewie w wadze lekkiej UFC dobiegło końca – na tronie rozsiadł się fantastycznie dysponowany Islam Makhachev, który w walce wieczoru gali UFC 280 pokonał Charlesa Oliveirę.




W starciu wieńczącym galę UFC 280 w Abu Zabi, na szali której znalazł się tytuł mistrzowski 155 funtów, Islam Makhachev (23-1) zdeklasował Charlesa Oliveirę (33-9).




Oliveira rozpoczął od kopnięć, ale Makahchev wstrząsnął nim uderzeniami. Ruszył do ataków, ale Brazylijczyk uchronił się przed kolejnymi ciosami. W zwarciu walka przeniosła się do parteru z Dagestańczykiem na górze. Islam próbował skontrolować rywala, ale ten wił się wściekle, próbując też poddań. Makhachev dobrze jednak neutralizował je, choć nie był w stanie utrzymać Brazylijczyka na dole zbyt długo. Oliveira wrócił na nogi przy ogrodzeniu, gdzie był bliski obalenia Makhacheva – ten jednak dobrze się wybronił, trafiając w klinczu kilkoma kolanami. Następnie fantastycznym rzutem cisnął Charlesa na deski, trafiając do półgardy.

Brazylijczyk wściekle pracował z dołu. Odzyskał gardę. Islam zepchnął go w okolice ogrodzenia, utrudniając mu pracę z pleców. Kilka dobrych uderzeń spadło na głowę Oliveiry. W ostatnich sekundach Brazylijczyk trafił mocnym upkickiem.

Oliveira trafił mocnym lewym na otwarcie rundy drugiej. Doszło do ostrego zwarcia w klinczu, gdzie Islam grzmotnął kolanami, a Charles łokciami. Charles spróbował obalenia, ale Makhachev wybronił się, ustawiając rywala na ogrodzeniu. Tam pracował nad przeniesieniem walki do parteru. Brazylijczyk dobrze jednak sie bronił. Obaj trafili kolanami na korpus, Charles dołożył łokieć. Rozerwanie.

Dobre ciosy Oliveiry. Makhachev odpowiedział kopnięciem, potem ciosami. Middlekick autorstwa Brazylijczyka. Dagestańczyk wywierał presję. Trafił kombinacją lewego z prawym. Krzyżowy autorstwa Oliveiry doszedł celu. Brazylijczyk podkręcił tempo, ale walcząc ze wstecznego, Dagestańczyk odgryzał się ciosami w kontrze.



Do Bronx ruszył ze swoim firmowym latającym frontalem, ale… Makhachev pozostał na miejscu, neutralizując kopnięcie, które trafiło w okolice klatki piersiowej. Ba! Sam natychmiast skontrował soczystym prawym sierpem, ścinając Brazylijczyka z nóg! Zgodnie ze swoimi zapowiedział, natychmiast ruszył w parter za naruszonym rywalem.

Oliveira szybko doszedł do siebie, próbując kopać z pleców, ale Dagestańczyk świetnie obszedł jego nogi, trafiając do półgardy. Tam natychmiast zaatakował trójkątem rękami! Zmęczony już i rozbity Oliveira próbował się chwilę bronić, ale gdy Makhachev kapitalnie przeszedł z półgardy do pozycji bocznej, poprawiając jeszcze technikę, Brazylijczyk szybko zaczął klepać w tempie kałasznikowa, poddając walkę!




Tytuł mistrzowski Islam Makhachev zadedykował Abdulmanapowi Nurmagomedovowi. Stwierdził, że wszystko zawdzięcza właśnie jemu oraz Khabibowi Nurmagomedovowi, któremu przekazał pas.

Dagestańczyk wyraził też pełną gotowość na to, aby w pierwszej obronie tronu jechać w lutym do Australii, na walę z mistrzem 145 funtów Alexandrem Volkanovskim.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 5

Dodaj komentarz

Back to top button