UFC

(VIDEO) Charles Oliveira obronił pas! Po szalonej walce poddał Dustina Poiriera!

Bez zmian na szczycie wagi lekkiej! Charles Oliveira po szalonej walce pokonał Dustina Poiriera w starciu wieńczącym galę UFC 269.




W walce wieczoru gali UFC 269 w Las Vegas mistrz wagi lekkiej Charles Oliveira (32-8) obronił tron przed zakusami Dustina Poiriera (28-6).




Oliveira rozpoczął agresywnie, wywierając dużą presję. Jednak Poirier zdzielił go serią ciosów, studząc ofensywne zapędy mistrza. Ba! Jednym z uderzeń posłał go nawet na chwilę na deski! Oliveira szybko wrócił jednak na nogi. A tam? Jatka!

Brazylijczyk szybko doszedł do siebie i obaj zawodnicy wdali się w ostre wymiany. Poirier zdzielił rywala ślicznym kontrującymi sierpami, ale Oliveira grzmotnął go srogimi kolanami na korpus.

Brazylijczyk poszukał obalenia! Przewrócił Poiriera, ale tylko na chwilę. Zdzielił go natomiast na rozerwanie klinczu ślicznymi ciosami. Chwilę potem Amerykanin odpowiedział jednak doskonałymi sierpowymi, wyraźnie góując pod kątem pięęściarskim. Oliveira zachwiał się! Ale przetrwał! Trafił kolanem na korpus, dołożył ciosy. Sierpy i proste pretendenta działały jednak doskonale!

Kapitalna kontra Poiriera! Brazylijczyk wylądował na deskach! Amerykanin pozwolił mu jednak wrócić na nogi. Tam wywarł presję, zamykając Oliveirę na ogrodzeniu. Srogie ciosy wstrząsnęły Brazylijczykiem! Oliveira na miękkich nogach! Ale przetrwał! Odpowiedział! Poirier zachwiał się! Tylko jednak na chwilę. Szybko przejął ponownie stery walki, bombardując Oliveirę srogimi kombinacjami! Jednak końcówka rundy należała do mistrza, który potraktował Poiriera ciosami i kolanami.



Charles rozpoczął drugą rundę niezwykle agresywnie – grzmotnął frontalem, ciosami, dołożył kolana na korpus z klinczu po nieudanym obaleniu. Pozostał w klinczu, próbując zajść rywalowi za plecy… Po kotłowaninie – złapał Poiriera nieprzepisowo za rękawicę – Oliveira trafił do gardy Amerykanina.

https://twitter.com/KPetersonUFC/status/1469914235392167936?s=20

Dustin próbował ściągać rywala, próbując wymusić pasywność. Jednak Oliveira świetnie pracował krótkimi łokciami. Amerykanin był nastawiony ultra-defensywnie, niczym Jan Błachowicz z Gloverem Teixeirą w rundzie pierwszej. Nie chciał podejmować żadnego ryzyka, prawdopodobnie w obawie przed parterem mistrza. Kolejne łokcie spadły na głowę Diamentu. I jeszcze jeden! I kolejny! Amerykanin rozbijany z góry! Brazylijczyk utrzymał dominującą pozycję do końca rundy.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Oliveira ostro ruszyła na rywala od pierwszych sekund trzeciej rundy. Szybko zagonił rywala uderzeniami na siatkę, tam w klinczu zachodząc mu za plecy! Natychmiast wskoczył na Poiriera, wpinając mu się za plecy! Spróbował przełożyć ręce pod jego szyją, poszukując duszenia… Pierwszą próbę Diament wybronił… Druga… Również dał radę, ale… Do Bronx w końcu wyprowadził go w pole w plątaninie rąk, przekładając swoją głęboko pod szyją Poiriera! Amerykanin nie miał wyboru! Odklepał!




https://twitter.com/ChillemThreebo/status/1469906037683765249?s=20

Tym samym Charles Oliveira po raz pierwszy obronił tytuł mistrzowski, szlifując serię zwycięstwo do dziesięciu, a rekord poddań w UFC do piętnastu.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

  1. Porier jest spoko, ale wolę Oliveirę – bardziej wszechstronny.
    Zabawne jak ci wszyscy twardziele podważają wolę walki Oliveiry. A on ich potem kończy;) Teraz będzie podobnie z Geathjim.

  2. Tak na chłodno Justin oczywiście ma realne szanse skończyć Oliveirę w 1, czy 2 rundzie. Ale faworytem pozostaje dla mnie Brazylijczyk.
    Justin co prawda nieźle broni obalenia, ale sądzę, że taki fachura jak Oliveira w końcu go przewróci. A w parterze może zrobić z Geathjim co chce.

    Zresztą chciałbym zobaczyć Oliveirę z Islamem.

Dodaj komentarz

Back to top button