UFC

(VIDEO) Lewy sierp z piekieł! Alex Pereira mistrzem wagi półciężkiej! Pokonał Jiriego Prochazkę na UFC 295!

Alex Pereira zapisał się na kartach historii UFC – Brazylijczyk znokautował Jiriego Prochazkę w walce wieczoru gali UFC 295, sięgając po pas mistrzowski wagi półciężkiej.

W pojedynku wieńczącym galę UFC 295 w nowojorskim Madison Square Garden były czempion 185 funtów Alex Pereira (9-2) sięgnął po tytuł mistrzowski wagi półciężkiej, nokautując w drugiej rundzie zawodów Jiriego Prochazkę (29-4-1).

Prochazka zmienił ustawienie na odwrotne, ale tylko na moment. Lowkingi z obu stron. Spokojny początek. Obaj sprężyście na nogach. Lewy prosty na korpus w wykonaniu Alexa. Śliczny podbródek Jiriego. Seria lowkingów Brazylijczyka – jednym ściął nawet z nóg Czecha! Odczułje Prochazka. Kolejny atomowy lowking!

Jiri kuleje! szuka obaleń, ale bez powodzenia. Prochazka podkręcił tempo. Chce skończyć walkę. Trafił ładnym prostym, ale zainkasował kolejne srogie niskie kopnięcie. Jiri wpadł jednak w klincz, gdzie Alex postraszył go gilotyną. Czech spokojnie przetrwał tę próbę i przewrócił Brazylijczyka. Dwie minuty do końca pierwszej rundy.

Denisa szukał miejsca na uderzenia, ale Poatan nieźle wykluczał jego ręce i kleił się. Minuta do końca. Kilka uderzeń z góry doszło celu. Ładne łokcie. Brazylijczyk nieźle jednak w defensywie. Nie daje sobie zrobić większej krzywdy. W samej końcówce Alex wrócił na nogi, choć jakby już zmęczony. Przestrzelił lowkingiem, zainkasował firmowy podbródek Prochazki po kiwce w postaci obniżenia pozycji.

Pereira czaił się na lowkingi od początku rundy drugiej. Prochazka uważnie. Ładne 1-2 Brazylijczyka. Czech uniknął lowkinga. Nacierał, ale Pereira dobrze orbitował. Prochazka wydawał się świeższy. Dobre uderzenia Pereiry – cios na głowę, srogi lowking i kopnięcie na korpus. Czech odpowiedział jednak srogim ogniem! Zamknął Brazylijczyka na ogrodzeniu, gdzie zdzielił go serią ciosów. Problemy Pereiry! Przetrwał jednak. Ba! Zdzielił Prochazkę kolejnymi lowkingami, zmuszając go do zmiany ustawienia.

Jiri zamknał rywala w klinczu, szukając obalenia, ale Pereira wybronił się dobrze. W dystansie tempo walki nieco spadło. Prochazka ruszył z kombinacją 1-2, przetrzymując jab – i trafił krosem Brazylijczyka.

Czech ruszył do szarży, ale Poatan odpowiedział ogniem – zamortyzowawszy prawy rywala, naruszył go krótkim prawym sierpem, a potem ściął z nóg swoim firmowym lewym! Prochazka instynktownie poszedł w nogi, ale Brazylijczyk zdzielił go serią srogich bocznych łokci! Gdy Czech osunął się – upadł? – na plecy z Pereirą w dosiadzie, sędzia Marc Goddard przerwał zawody. Po wszystkim Czech przyznał w wywiadzie, że przerwanie było słuszne, bo stracił przytomność.

Zwycięstwem tym Alex Pereira dokonał historycznego wyczynu. Potrzebował ledwie siedmiu walk w oktagonie UFC, aby sięgną po pasy mistrzowskiego dwóch kategorii wagowych. Wcześniejszym rekordzistą był Randy Couture, który potrzebował na to dziesięciu pojedynków.

Po zwycięstwie Alex Pereira zaprosił do walki Israela Adesanyę, ale w charakterze jego kolejnego przeciwnika zapowiedziano Jamahala Hilla.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button