UFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Fight Night 104 – Jung vs. Bermudez

Analiza walki wieczoru UFC Fight Night 104 pomiędzy Chan Sung Jungiem i Dennisem Bermudezem oraz typowanie całej gali.

Transmisja z gali rozpocznie się w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 01:00.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

145 lbs: Chan Sung Jung (13-4) vs. Dennis Bermudez (16-5)

Kursy UNIBET: Chan Sung Jung vs. Dennis Bermudez 2.65 – 1.50

Bartłomiej Stachura: Walka wieczoru gali UFC Fight Night 104 zapowiada się niezwykle widowiskowo, bo obaj zawodnicy – Chan Sung Jung i Dennis Bermudez – walczą agresywnie, chętnie wywierając presję i chętnie wdają się w szalone chwilami wymiany.

Już na wstępie trzeba jednak odnotować, że forma Koreańczyka po 3,5-letniej przerwie spowodowanej odbywaniem służby wojskowej stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Jung zapewnia, że miał dobre warunki do treningu, ale tak długa przerwa od prawdziwej walki – zwłaszcza że ostatnią, przegraną z Jose Aldo, również stoczył po ponad rocznej przerwie – nie wróży mu najlepiej. Oczywiście w tym czasie mógł poprawić swoje umiejętności, nauczyć się nowych technik, udoskonalić swój styl – to jak najbardziej możliwe, bo to nadal relatywnie młody zawodnik – ale spodziewam się jednak, że fakt, iż w ostatnich prawie 5 latach stoczył jeden tylko pojedynek, okrywając się grubą warstwą rdzy, niweluje wszelkie korzyści, jakie mogą z tego płynąć – czyli wspomniany progres techniczny.

Nie jest jednak absolutnie tak, że skreślam Koreańskiego Zombie. Ma on bowiem w swoim arsenale kilka narzędzi, którymi może mocno napsuć krwi Bermudezowi. Otóż, Menace lubi kopać zewnętrznymi lowkingami oraz jeszcze bardziej lubi obalać – czy to wjazdem w nogi na środku oktagonu, czy też zejściem po nie pod siatką. Akurat w starciu z Koreańczykiem będzie musiał mieć się na baczności w tych sytuacjach, bo Jung kapitalnie przechwytuje niskie kopnięcia, odpowiadając następnie własnym atakiem, oraz – co jeszcze ważniejsze – jest piekielnie groźny przy wszelkiego rodzaju duszeniach brabo czy gilotynowych. Jedno nieprzygotowane zejście do obalenia i Bermudez będzie klepał.

Dodatkowo, Jung potrafi też dobrze operować lewym sierpowym, co widać na poniższych akcjach z walki przeciwko Jose Aldo.

Jeśli Jung był w stanie kontrować Aldo, to nie sposób wykluczyć, że będzie w stanie czynić to w konfrontacji z o wiele gorszym bokserem – nawet pomimo 3,5-letniej przerwy. Podobnie ma się sprawa z latającymi kolanami, które uwielbia Koreańczyk, a na które podatny jest szarżujący Bermudez – vide walka z Jeremym Stephensem.

Powyższe akcja pokazują jednak jeszcze jeden element w grze Koreańczyka – statyczną, wysoko uniesioną głowę. Jung walczy tak niemal zawsze, swoją obronę opierając przede wszystkim na tytanowej szczęce i ogromnym sercu do walki – obie cechy dobrze zresztą podkreśla jago pseudonim.

Jung będzie niby miał przewagę warunków fizycznych, ale nie ma to większego znaczenia w walce na nogach, bo nie jest on zawodnikiem, który utrzymywałby rywali na dystans prostymi czy kopnięciami. Sam chętnie dąży do półdystansu czy klinczu.

Bermudez jaki jest, wszyscy wiemy. Dynamiczne, krótkie kombinacje do skracania dystansu, klincz, obijanie, obalenie, kontrola i obijanie. I tak cały czas. Jak jednak wspominałem, Amerykanin będzie musiał piekielnie uważać przy skracaniu dystansu (kontrujący lewy Junga) i obaleniach (duszenia).

Ostatecznie faworyzuję właśnie Bermudeza, który powinien być w tej walce znacznie aktywniejszy. Mam co prawda pewne wątpliwości odnośnie kondycji – bo głowy nie dam, że przewaga w tej materii będzie należała do Amerykanina – ale uważam, że kilkuletnia przerwa Junga jest znacznie istotniejszym czynnikiem. Sport poszedł do przodu, pojawiły się kontrole antydopingowe, a Bermudez w tym czasie nie zasypiał gruszek w popiele. Nie wykluczając zatem zwycięstwa Junga – zwłaszcza, jeśli wróci w podobnej formie do tej, którą prezentował wcześniej – stawiam na to, że Bermudez wygra co najmniej trzy rundy, będąc aktywniejszym, obijając Koreańczyka w klinczu i kontrolując w parterze.

Zwycięzca: Dennis Bermudez przez decyzję

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.Wilk
Jung - Bermudez
2.65 - 1.50

Bermudez

Bermudez
Grasso - Herrig
1.29 - 3.50

Grasso

Herrig
Trujillo - Vick
1.95 - 1.83

Trujillo

Vick
OSP - Oezdemir
1.28 - 3.75

OSP

OSP
Hamilton - Fortuna
1.44 - 2.80

Hamilton

Hamilton
Andrade - Hill
1.17 - 5.00

Andrade

Hill
Milstead - Blaydes
3.50 - 1.30

Blaydes

Milstead
Skelly - Gruetzemacher
1.33 - 3.30

Skelly

Skelly
Ramos - Tanaka
2.30 - 1.62

Tanaka

Tanaka
Torres - Rawlings
1.30 - 3.50

Torres

Torres
Morono - Price
1.90 - 1.90

Morono

Morono
Jolly - Rountree
2.30 - 1.62

Rountree

Rountree
Ostatnia gala9-35-7
Łącznie789-450400-281
Poprawne63,68 %58,73 %

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button