UFC

Trener: „Chcę, żeby Georges walczył z Floydem Mayweatherem”

Trener Georgesa Saint-Pierre’a Firas Zahabi wyjaśnia, dlaczego chciałby obejrzeć swojego podopiecznego między linami z Floydem Mayweatherem Juniorem.

Georges Saint-Pierre nigdy nie słynął z ciętego języka, ale jako że lata lecą, a dzisiaj czasy mocno kolorowe i krzykliwe, to droga do kasowych walk na ogół upstrzona jest pójściem na mniejsze lub większe kompromisy właśnie w obszarze medialnym. Sam Kanadyjczyk nadal co prawda nie garnie się do jakichkolwiek medialnych przepychanek, ale od czego ma… trenera!

Firas Zahabi od dłuższego już czasu służy za swego rodzaju tubę GSP, mówiąc to, czego powiedzieć dystyngowanemu mistrzowi nie do końca przystoi. To właśnie główny trener i właściciel Tristar swego czasu zdradził, że Georges Saint-Pierre pojawił się na słynnej gali UFC 196, licząc na to, że Conor McGregor lub Nate Diaz – wedle planów: Irlandczyk – rzuci mu następnie wyzwanie. Jak to się skończyło, wszyscy dobrze pamiętamy.

Georgesowi Saint-Pierre’owi najzwyczajniej w świecie nie wypadało zapraszać do oktagonowych tanów zawodnika bijącego się dwie kategorie niżej.




I wygląda na to, że historia właśnie zaczyna się powtarzać – Firas Zahabi zdradził bowiem w podcaście Joego Rogana, że chciałby zobaczyć swojego podopiecznego w bokserskiej konfrontacji z… Floydem Mayweatherem Juniorem!

Chcę, żeby Georges walczył z Mayweatherem.

– powiedział Zahabi.

Męczę cały czas Georgesa, powtarzając mu: „Walcz z Mayweatherem, walcz z nim”. On uważa, że to szalone. I, tak, wiem, to szalone.

Walczyliby w umownej wadze. Myślicie, że Mayweather obawiałby się wstrząśnienia mózgu? Gość walczył z najlepszymi bokserami na świecie. Będzie się musiał tylko martwić o zasięg i aktywność Georgesa – ale jest sobie w stanie poradzić. I Georges też jest sobie w stanie poradzić. Cały świat by to obejrzał.

Na ile pomysł walki z Floydem Mayweatherem Jr. jest jedynie taktyką negocjacyjną obliczoną na rozmowy z UFC w sprawie powrotu GSP do oktagonu, nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że sygnał do emerytowanego – tymczasowo? – boksera, został wysłany. I jak przekonuje Zahabi, piłka po stronie Floyda.

Mówię Georgesowi: „Zrób to!”, ale Georges nie chce się bić z mniejszym gościem, nie chce wyzywać do walki mniejszego gościa.

– powiedział trener.

Musi to więc wyjść od Mayweathera. On to musi zainicjować.

Floyd Mayweather Jr. ostatnio zapowiedział odsunięcie na bliżej nieokreśloną przyszłość swoich planów przejścia do MMA, podczas gdy od dłuższego już czasu powtarza, że między linami nie ma już nic do zwojowania.

*****

Khabib Nurmagomedov: „Jestem zainteresowany czterema rywalami – potem mogę myśleć o zakończeniu kariery”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button