UFC

„To nie moja wina” – Anderson Silva odpowiada na krytykę ze strony Jacare Souzy, wskazuje winnego

Anderson Silva odpowiedział na krytykę ze strony Ronaldo Jacare Souzy, który stwierdził, że Pająk nie zasługuje na walkę o pas mistrzowski.

Kilka dni temu Ronaldo Jacare Souza odniósł się z dużą rezerwą – delikatnie rzecz ujmując – do potencjalnego titleshota dla Andersona Silvy, który został mu jakoby obiecany przez Danę White’a, jeśli podczas lutowej gali UFC 234 w Melbourne wyjdzie obronną ręką ze starcia z Israelem Adesanyą.

Aligator przypomniał, że Pająk wraca po zawieszeniu za doping, dając też jasno do zrozumienia, że zdecydowanie nie przypada mu do gustu scenariusz, w którym Silva wyprzedza go w rajdzie po pas niejako za zasługi i nazwisko.

Co na to Pająk?

Przyznam, że byłem trochę zaskoczony, bo zawsze w pełni wspierałem Jacare, także wtedy, gdy przyjechał do klubu.

– powiedział podczas konferencji prasowej w Las Vegas (za MMAJunkie.com).

Otworzyłem przed nim drzwi i zawsze stałem za nim, zawsze go broniłem, zawsze mówiłem, że powinien walczyć o pas. Uważam, że jego komentarze były niefortunne, ale pewnych rzeczy po prostu nie możesz kontrolować. Nie mam wpływu na pewne rzeczy. Kontroluję swoje działania i swoje słowa. Wszyscy znają moją historię w tym sporcie i wiedzą, jak ciężko pracowałem, aby robić to, co robię. Nie mam więc wiele do powiedzenia na jego temat.

Uważam, że to trochę pochopne z jego strony – szczególnie, że zawsze mu pomagałem. Zawsze dawałem mu ze swojej strony pełną pomoc w treningach, a nawet wojowałem z UFC w jego imieniu. Nie wie o tym. Gdy był blisko walki o pas, Ed (Soares) ochrzanił mnie, bo starłem się z Daną (Whitem), bo uważałem, że to niesprawiedliwe (że Jacare nie dostał walki o pas).




Spider nie był widziany w akcji od lutego zeszłego roku, gdy w dyskusyjnych okolicznościach wypunktował Dereka Brunsona, odnosząc w ten sposób pierwsze zwycięstwo od czterech lat.

Do oktagonu miał powrócić w listopadzie 2017, mierząc się z Kelvinem Gastelumem, ale ponownie wykryto w jego organizmie zabronione środki. W rezultacie Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) zawiesiła go na rok, jednocześnie jednak potwierdzając wersję Brazylijczyka, wedle której pozytywny wynik testu był wynikiem zastosowania zanieczyszczonego suplementu.

Nie wiem, dlaczego Jacare mówi na ten temat.

– kontynuował 43-latek.

Zawsze starałem się mu pomagać. To nie moja wina. Próbuję wykonywać swoją pracę najlepiej, jak potrafię. Rzecz w tym, że to Dana zaproponował mi ponowną walkę o pas. To nie moja wina. Powinienem powiedzieć Jacare, że to nie ja – to Dana White. To jego trzeba winić.

*****

Gangster z Brooklynu, rębajłowie z Brazylii i nowozelandzki zombie – pięć wniosków z UFC on FOX 31

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button