UFC

TJ Dillashaw: „Garbrandt jest szybki i bije mocno, ale wpada w gości jak Wanderlei”

TJ Dillashaw opowiada o Codym Garbrandtcie oraz wyjaśnia, dlaczego to on powinien dostać teraz szansę walki o pas mistrzowski kategorii koguciej.

Wydaje się, że rozpędzony serią pięciu zwycięstw – wśród nich czterech przed czasem – Cody Garbrandt jest medialnym faworytem do pójścia w oktagonowe tany z mistrzem kategorii koguciej Dominickiem Cruzem, co zresztą pasuje też temu ostatniemu.

Nie do końca odpowiada to jednak byłemu czempionowi TJ-owi Dillashawowi, który nadal z dystansem podchodzi do umiejętności swojego byłego klubowego kolegi z Team Alpha Male.

Widzę tego samego zawodnika.

– powiedział Dillashaw na falach SiriusXM Rush.

Dostaje odpowiednie walki, gości, którzy będą przed nim stać, nie ruszać się z miejsca, pozwalać mu na jego rytm, na to, żeby ich zasypał ciosami. Nie jest to szczególnie techniczne – uderza mocno i jest szybki, ale wpada w ciebie z sierpami jak Wanderlei.

Może jest bardziej pewny siebie, kto wie. Wiem, że ma duże luki w swojej grze.

Dillashaw nigdy nie słynął z najmocniejszej gry medialnej, co zresztą regularnie wypominał mu Cruz. Podopieczny Duan’e Ludwiga nie zamierza jednak dostosowywać się do obowiązujących obecne trendów, które zresztą bardzo mu się nie podobają.

Wszystko kręci się wokół tego, kto opowiada więcej bzdur, zmieniając to wszystko na podobieństwo WWE. W mojej opinii to w pewien sposób rujnuje ten sport. Wiem, że to ma być rozrywka, ale nie widać zawodników NFL czy NBA wypowiadających się jak dupki. A oni to wszystko pompują gadką.

Po bliskiej porażce z Dominatorem i utracie pasa Dillashaw pewnie pokonał rozpędzonego siedmioma zwycięstwami Raphaela Assuncao, wypunktowując Brazylijczyka na gali UFC 200. Jest przekonany, że tym samym zasłużył sobie na rewanż z Cruzem, jednocześnie wyśmiewając pomysł, wedle którego szansę powinien otrzymać teraz Garbrandt.

W jaki sposób (pokonanie) numerów 8 i 11 (w rankingu) daje ci walkę o pas? To nie ma żadnego sensu. Gdy numer 1 pokonuje numer 2 po piekielnie bliskiej decyzji, dlaczego nie wystarcza to na titleshota? To nie ma sensu. Szczególnie, że teraz mówi się o Rumble’u Johnsonie, który ma otrzymać walkę o pas po tym, jak pokonał gościa z 2. miejsca. Dokładnie to samo zrobiłem ja, jestem w tej samej sytuacji. Chcę po prostu dostać swoją szansę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button