UFC

Spektakularny Lorenz Larkin ubija Neila Magny’ego

Lorenz Larkin nie pozostawił żadnych wątpliwości, brutalnie rozprawiając się z Neilem Magnym na gali UFC 202.

W wyróżnionej walce karty FightPass gali UFC 202 Lorenz Larkin (18-5) zdemolował Neila Magny’ego (18-5), kończąc go w pierwszej rundzie.

Larkin w pierwszy minutach walki wyglądał jak milion dolarów, trafiając masą atomowych lowkingów na wysokości łydki i przepięknymi kopnięciami na korpus, po których Magny wręcz fruwał.

W połowie rundy Magny nie był już w stanie utrzymać się na wykrocznej nodze – zakrwawionej (od krwi na nodze Larkina) i opuchniętej. Magny spróbował jeszcze desperackiej próby obalenia, ale nic z tego nie wyszło. Ostatecznie Larkin skończył go łokciami na głowę, gdy Magny ponownie spróbował obalać w klinczu.

Monsoon wygrywa w ten sposób drugą z rzędu – i czwartą w ostatnich pięciu występach – walkę, udowadniając, że zasługuje na starcia z czołówką kategorii półśredniej. Seria trzech kolejnych zwycięstw Magny’ego dobiegła końca.

Powiązane artykuły

Back to top button