UFC

Rory MacDonald vs. Stephen Thompson planowane w Kanadzie

Wygląda na to, że w walce wieczoru kanadyjskiej gali UFC obejrzymy intrygujące starcie między powracającym do oktagonu Rorym MacDonaldem a rozpędzonym Stephenem Thompsonem.

Ledwie dowiedzieliśmy się, że UFC szykuje galę w Kanadzie, a już poznaliśmy nazwiska głównych bohaterów. Komentator UFC, Joe Rogan, w podcaście Fight Companion ujawnił, że w Kanadzie dojdzie do szlagierowo zapowiadającego się starcia w kategorii półśredniej pomiędzy Rorym MacDonaldem (18-3) a Stephenem Thompsonem (12-1). Póki co jest to informacja nieoficjalna.

Po serii trzech zwycięstw, w których w pokonanym polu zostawiał Demiana Maię, Tyrona Woodley’a i Tareca Saffiedine’a, Kanadyjczyk zmierzył się w lipcu zeszłego roku na gali UFC 189 w rewanżowym starciu z mistrzem, Robbiem Lawlerem. Po krwawej i brutalnej batalii zmuszony był uznać wyższość Amerykanina, padająć w ostatniej rundzie.

Stephen Thompson znajduje się na fali sześciu zwycięstw. W dwóch ostatnich występach w spektakularnym sposób rozprawił się z Jakiem Ellenbergerem, ubijając go soczystą obrotówką, oraz byłym mistrzem Johnym Hendricksem, będąc pierwszym zawodnikiem w historii, który zafundował mu nokaut.

Pewnikiem wydaje się, że zwycięstwo zapewni Wonderboy’owi walkę o pas mistrzowski. W przypadku MacDonalda – z uwagi na dwie wcześniejsze porażki z Lawlerem – sytuacja jest bardziej skomplikowana, ale wygrana pozwoli mu błyskawicznie wrócić w rejony walki o złoto.

Trudno wskazać faworyta tego pojedynku – Thompson potrafi kontrolować dystans, jak nikt inny, będąc jednakowo groźnym w ataku i w kontrach, ale MacDonald ze swoim metodycznym stylem walki, długim jabem i świetną pracą na nogach – a także możliwością odwołania się do zapasów – absolutnie nie stałby na straconej pozycji.

Powiązane artykuły

Back to top button