BellatorBukmacher MMAUFCZakłady bukmacherskie MMA

Przegląd bukmacherski #31 – UFC FN: Smith vs. Spann i Bellator 266: Davis vs. Romero

Przegląd najciekawszych kursów bukmacherskich gal UFC FN: Smith vs. Spann i Bellator 266: Davis vs. Romero.

W 31. odsłonie Przeglądu Bukmacherskiego przyjrzymy się najciekawszym kursom bukmacherskim Fortuny na dzisiejsze gale UFC FN: Smith vs. Spann oraz Bellator 266: Davis vs. Romero.

Anthony Smith vs. Ryan Spann 1.62 – 2.30

Delikatnie faworyzuję w tym pojedynku bardziej doświadczonego i sprawniejszego technicznie w stójce i w parterze Smitha, ale… Rzecz w tym, że ani Smith, ani Spann nie są zawodnikami, na których można polegać. Żaden z nich żelaznej kondycji nie ma, obaj natomiast czasami popełniają głupie błędy.

Nie będę ukrywał, że kursy bukmacherskie 1.622.30 wydają mi się idealnie odzwierciedlać szanse na zwycięstwa obu zawodników. Z nożem na gardle jako ciekawszy wskazałbym ten na Spanna, bo scenariusz, w którym jest w stanie skontrolować Smitha z góry – ewentualnie ustrzelić go w stójce – nie jest oderwany od rzeczywistości.

Gdybym jednak miał wskazać jeden najciekawszy kurs na ten pojedynek, prawdopodobnie pochyliłbym się na 1.34, że walka ta nie zakończy się decyzją, lub też – w odrobinę bardziej ryzykownym wariancie – 1.40 na to, że liczba rund będzie niższa niż 4,5. Spodziewam się bowiem, że deficyty kondycyjne jednego z nich – raczej Spanna niż Smitha – zostaną obnażone.

Zwycięstwo Anthony’ego Smitha – 1.62
Zwycięstwo Ryana Spanna – 2.30
Walka nie zakończy się decyzją – 1.34
Liczba rund: mniej niż 4,5 – 1.40

Joaquin Buckley vs. Antonio Arroyo 1.50 – 2.59

Minimalnie faworyzuję tutaj co prawda Joaquina Buckleya – przede wszystkim z uwagi na nawyk niebu obrzydły cofania się w linii na siatkę Antonio Arroyo oraz niezłą kondycję Amerykanina – ale kursy tak wyraźnie faworyzujące tego ostatniego uważam za przesadzone. Prędzej sczeznę, niż postawię 1.50 na nieszczególnie skomplikowanego brawlera w starciu z nieźle poukładanym kickbokserem!

Natomiast 2.59 na Brazylijczyka wygląda całkiem nieźle. Niby jego bilans w UFC to obecnie 0-2, ale pokonywali go grapplerzy – a Buckley to niemal wyłącznie stójkowicz. Niby Amerykanin będzie miał tutaj niewielką przewagę zasięgu ramion, ale to znacznie wyższy, chętnie korzystający z prostych i frontalnych kopnięć Arroyo walczy lepiej w długim dystansie. Posiada tam znacznie bogatszy arsenał, aniżeli polujący głównie na ostre kombinacje Buckley.

Innymi słowy, rzeczony kurs 2.59 postrzegam jako godzien uwagi.

Zwycięstwo Joaquina Buckleya – 1.50
Zwycięstwo Antonio Arroyo – 2.59

Yoel Romero vs. Phil Davis 1.96 – 1.75

Yoel Romero to potwór, wszyscy o tym wiemy. Rzecz jednak w tym, że wraca teraz do akcji po półtorarocznej przerwie, a na karku ma już aż 44 lata. Niby poza UFC, więc suplementy prawdopodobnie przystępniejsze, ale… Nie wierzę, że nie stracił na dynamice, kondycji, może odporności – chociaż tego ostatniego pewnie nigdy nie straci.

Patrzę na ten pojedynek następująco… Otóż, Yoel Romero nie jest typem zawodnika, który wygrywa na punkty. Wraz z wiekiem obniża swoją aktywność, coraz uważniej zarządzając swoim bakiem z paliwem. Ile razy przed czasem przegrał Phil Davis? Odpowiedź brzmi: 0. To piekielnie trudny do czystego trafienia zawodnika – a to z uwagi na swoje gabaryty i nadal odrobinę nieszablonową – tj. panikarską – grę stójkową.

Uważam, że to Amerykanin – większy, solidny zapaśniczo – będzie tutaj zawodnikiem aktywniejszym. Będzie w swoim zwyczaju hasał do boków, kopał, szukał pojedynczych prostych. Nie wykluczam scenariusza, w którym Romero wygrywa przez KO – zawsze potrafi wyczarować coś z niczego – albo nawet przez decyzję – trafiając rzadziej ale bardziej znaczącymi uderzeniami – ale za najbardziej prawdopodobny uważam ten, w którym Amerykanin po szachowej rozgrywce wygrywa na punkty – przede wszystkim z powodu wyższej aktywności. A to czyni kurs 1.75 na jego wiktorię godnym rozważenia.

Zwycięstwo Phila Davisa – 1.75
Zwycięstwo Yoela Romero – 1.96

Inne ciekawe kursy

Zwycięstwo Nate’a Manessa – 2.87

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button