Bukmacher MMAUFCZakłady bukmacherskie MMA

Przegląd bukmacherski #22 – UFC Jacksonville: Overeem vs. Harris

Przegląd najciekawszych kursów bukmacherskich dzisiejszej gali UFC Jacksonville, którą uświetni starcie Alistaira Overeema z Walterem Harrisem.

W 22. odsłonie Przeglądu Bukmacherskiego przyjrzymy się najciekawszym kursom bukmacherskim na galę UFC Jacksonville.

Starcie to nie jest szczególnie skomplikowane pod względem planu na walkę obu zawodników. Barboza powalczy o to, aby utrzymać je w dystansie kickbokserskim, natomiast Ige spróbuje przedzierać się do półdystansu, boksować, klinczować, obalać.

Dla Brazylijczyka będzie to pierwsza w karierze walka w kategorii piórkowej. Jeśli wejdzie w trzecią rundę, spodziewam się jednak przewagi ze strony Ige, który może żelaznych płuc nie ma, ale podobnie rzecz ma się w przypadku Barbozy – a w jego przypadku dochodzi jeszcze mocne ścinanie wagi.

Barboza nie będzie dysponował też tak dużą przewagą szybkościową, jaką posiadał nad rywalami w 155 funtach. W pewnym stopniu zrekompensuje mu ją teraz przewaga gabarytów, ale czy to wystarczy?

Przepis na Brazylijczyka jest od dawna znany. Presja, boks, obalenia, parter. Nie mam wątpliwości, że zna go też Ige, wobec czego nie będzie tracił czasu na długodystansową szermierkę, w której to Barboza powinien mieć zdecydowaną przewagę. Zmusi rywala do walki ze wstecznego. Mocno poprawił swoje umiejętności pięściarskie, choć odnotować trzeba, że kowadła w pięściach nie ma. Wespół jednak z presją, poprawionym boksem, zagrożeniem zapaśniczym i twardym charakterem może mu to zagwarantować zwycięstwo.

Z drugiej zaś strony, jeśli zejście do 145 funtów nie odbije się na formie Juniora, to jak najbardziej może wypracować sobie wystarczająco dużo czasu i miejsca w dystansie kickbokserskim, aby okrutnie porozbijać Ige – zawodnika o znacznie mniejszym doświadczeniu, który z rywalami pokroju Barbozy jeszcze się nie mierzył – kopnięciami, a może nawet go znokautować. Dan Ige nie jest Khabibem Nurmagomedovem ani nawet Kevinem Lee – o obalenia będzie mu znacznie trudniej.

Tym niemniej, kurs 2.05 na zwycięstwo reprezentanta AKA odrobinę kusi.

Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.

Zwycięstwo Edsona Barbozay – 1.68
Zwycięstwo Dana Ige – 2.05

Obstawiaj wszystkie walki UFC Jacksonville na PZBUK – z cashbackiem 200 PLN

Także i w przypadku tego pojedynku sytuacja nie jest szczególnie skomplikowana. Z jednej strony mamy zaprawionego w bojach, prawie 40-letniego weterana. Agresywnego rzeźnika z żądzą oktagonowego mordu w oczach. Zawodnika z masą wojen na wyniszczenie na koncie, które jednak odcisnęły się piętnem na jego zdrowiu – tak mocno, że od kilku lat przebąkiwał o emeryturze.




Miguel Baeza? Młodszy o 12 lat. W porównaniu do Nieśmiertelnego – absolutny żółtodziób z jedną li tylko walką pod sztandarem UFC. Jednocześnie to klinicznie precyzyjny, techniczny stójkowicz z atomowymi lowkingami. Świetna praca na nogach, doskonałe gabaryty, solidny boks. Wyrachowany i taktyczny.

Jak jednak Baeza zareaguje na morderczą presję ze strony Browna? Jak zniesie cios? Czy jego czarny pas BJJ wystarczy, jeśli Brown położy go na plecach? Czy da sobie radę z ostrymi łokciami Nieśmiertelnego w klinczu?

Z drugiej natomiast strony – ile lowkingów na łydkę zdzierży porozbijany Brown, zanim jego wykroczna noga przestanie funkcjonować? Czy znajdzie odpowiedź na inne kopnięcia młodziana? Jego ciosy proste? Jak poradzi sobie z przewagą szybkościową, którą Baeza będzie miał po swojej stronie?

Otóż, faworyzuję tutaj Baezę. Minimalnie. Dlatego kursy 1.62 na jego wiktorię oraz 2.15 na triumf Browna nie wydają się szczególnie atrakcyjne.

Jedna mając na uwadze bezkompromisowy styl walki Nieśmiertelnego, kurs 1.44 na to, że walka skończy się przed czasem, wygląda ciekawie. Brown zawsze wchodzi do oktagonu z intencjami skończenia rywala – sześć ostatnich walk z jego udziałem nie przetrwało do decyzji sędziowskiej. Aż jedenaście spośród ostatnich trzynastu również.

Oczywiście, scenariusza, w którym Baeza metodycznie rozbija Browna z dystansu, zwyciężając decyzją sędziowską, nie sposób wykluczyć, ale zdziwię się, jeśli Nieśmiertelny na to pozwoli. To mentalność Nate’a Diaza – kill or be killed.

Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.

Zwycięstwo Miguela Baezy – 1.62
Zwycięstwo Matta Browna – 2.15
Walka skończy się przed czasem – 1.44

Obstawiaj wszystkie walki UFC Jacksonville na PZBUK – z cashbackiem 200 PLN

Intrygujące zestawienie! Dwaj doskonali kickbokserzy – choć kompletnie różni pod względem stylów walki.

Niemal pewnikiem wydaje się, że Marlon Vera przegra pierwszą rundę, bo to zawodnik, który potrzebuje kilku minut, aby złapać rytm walki, rozkręcić się. Musi oberwać, aby się obudzić.

Nie ulega natomiast wątpliwości, że szczególnie w pierwszej rundzie Chińczyk będzie znacznie szybszy, groźniejszy. Uderza mocniej, podczas gdy defensywa stójkowa Ekwadorczyka do najszczelniejszych nie należy – w dużej mierze opiera ją na swojej odpornej szczęce.



W starciu z tak szybkim i mocno uderzającym rywalem jak Song tek nawyk niebu obrzydły może przypłacić nokautem, ale… Jeśli Vera przetrwa pierwszą rundę, nie będąc w niej na skraju nokautu, podkręci tempo. To pewne. Standard. Chińczyk natomiast tytanem kondycji nie jest, a i pod kątem charakteru to Vera powinien mieć przewagę – przypomnę chociażby, że w trzeciej rundzie wściekle atakował kowadłorękiego Johna Linekera. Nie załamuje się niepowodzeniami, nie traci rezonu – a wręcz podkręca wtedy tempo!

Gdy Song z powodu zmęczenia nie będzie już taki szybki jak w pierwszych minutach, przebogaty arsenał kickbokserski większego, dysponującego dłuższym zasięgiem ramion i niezwykle aktywnego Ekwadorczyka jak najbardziej mogą pozwolić mu na przejęcie sterów walki w swoje ręce.

Mając powyższe na uwadze, z zainteresowaniem spoglądam w kierunku kursu 2.50 na triumf Chito, choć – powtarzam – pierwsza runda będzie dla niego bardzo groźna.

Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.

Zwycięstwo Yadonga Songa – 1.47
Zwycięstwo Marlona Very – 2.50

Obstawiaj wszystkie walki UFC Jacksonville na PZBUK – z cashbackiem 200 PLN

Do szczegółowej analizy pojedynku zapraszam tutaj. Mając na uwadze, że minimalnie faworyzuję Krzysztofa Jotkę, kursy bukmacherskie na zwycięstwa obu, nie wyglądają szczególnie ciekawe.




Wydaje się jednak, że jeśli wygra Polak, to swoim zwyczajem poprzez decyzję sędziowską – kurs bukmacherski na taki wynik wynosi 2.20. Jeśli natomiast to Amerykanin skończy z ręką w górze, to najprawdopodobniej dokona tego przez nokaut (4.00). Nad tymi dwoma kursami można się pochylić, ale… Osobiście podchodzę do nich z rezerwą.

Zwycięstwo Eryka Andersa – 2.20
Zwycięstwo Krzysztofa Jotki – 1.60
Zwycięstwo Eryka Andersa przez (T)KO – 4.00
Zwycięstwo Krzysztofa Jotki przez decyzję – 2.20

Inne ciekawe kursy

Zwycięstwo Alistaira Overeema – 2.10
Zwycięstwo Waltera Harrisa w R1 – 2.50

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Krzysztof Jotko vs. Eryk Anders – analiza bukmacherska PZBUK przed UFC Jacksonville

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button