KSWPolskie MMA

Profesor! Daniel Rutkowski pewnie pokonał bezbarwnego Adama Soldaeva na KSW Colosseum II!

W bardzo ważnym dla układu sił w wadze piórkowej starciu były pretendent do złota Daniel Rutkowski zabrał Adama Soldaeva do szkoły podczas gali KSW Colosseum II na Stadionie Narodowym.




Świetnie dysponowany Daniel Rutkowski (16-3) pewnie pokonał na pełnym dystansie Adama Soldaeva (7-2) podczas gali KSW Colosseum II na Stadionie Narodowym.




Rutkowski szybko zmienił ustawienie na odwrotne. Spokojny początek. Obaj zawodnicy bardzo czujni. Soldaev trafił kopnięciem na korpus. Poprawił lowkingiem, ale Rutkowski odpowiedział kontrującym prawym sierpem. Daniel wywarł presję. Trafił prawym na głowę. Czeczen odpowiedział srogim lowkingiem, ale zainkasował kolejny cios.

Soldaev wydawał się polować na kontry. Dobry prawy Adama doszedł głowy Daniela. Polak odpowiedział z czasem ładnym prawym sierpem, poprawiając potem lewym krzyżowym. Srogi middlekick autorstwa Rutkowskiego. Dobry fragment Polaka. Czeczen szybko jednak skarcił go własnym kopnięciem na korpus.

Radomianin podkręcił tempo. Ciosami utorował sobie drogę do klinczu, choć w międzyczasie zainkasował kolejny mocny lowking. Rutkowski wbił Soldaeva w ogrodzenie. Tam męczył Adama, tu i ówdzie atakując krótkimi uderzeniami. Także Soldaev poszukał krótkich ciosów. Rutkowski czaił sie na sprowadzenie, ale Soldaev zachowywał czujność. W końcu na 40 sekund przed końcem Adam wyrwał się, choć na rozerwanie zainkasował kros.

Ładny lewy sierp Rutkowskiego. Soldaev spróbował kopnięcia na głowę – blisko było!

Adam rozpoczął rundę drugą aktywniej. Poszukał ciosów, kopnięć. Rutkowski zachowywał jednak czujność. Ładny prawy Adama doszedł jednak celu. Rutkowski szybko jednak odpowiedział. Bardzo ładny lewy kros w wykonaniu Polaka – odczuł to Czeczen. Oddał pole, cofnął się. W kolejnej wymianie znów Daniel zdzielił Adama. Czeczen poszukał skrócenia dystansu, ale został złapany w klincz. Tam potraktował Daniela ładnym łokciem.

W dystansie Rutkowski skontrował lowkinga ładnym ciosem. Frointalne kopnięcie doszło korpusu Rutkowskiego, poczuł to chyba. Zachował jednak kamienną twarz. Chwilę potem sam potraktował przeciwnika srogim krosem na korpus, wbijając go w ogrodzenie. Przewrócił Czeczena, ale ten szybko wrócił na nogi. Rutkowski kontrolował go jednak w klinczu, męczył, atakował krótkimi uderzeniami. Z czasem zaszedł rywalowi za plecy, fantastycznym suplesem rzucając go na deski. Soldaev szybko wrócił jednak na nogi, choć nie był w stanie zerwać uchwytu Rutkowskiego.

W końcu Soldaev zerwał klincz z ciosami. Trafił dobrze, ale Rutkowski szybko odpowiedział władnymi. Wydawało się, że Czeczen jest już zmęczony. Rzucał ciosy z pełną mocą, gubiąc nogi. Srogi lowking Rutkowskiego.



Piękny middlekick Rutkowskiego na otwarcie rundy trzeciej. Poprawił pięknym krosem! Ależ to odczuł Soldaev! Zgiął się, cofając się na ogrodzenie. Rutkowski wpadł w rywala, szukając obalenia. Soldaev wybronił się. Walka wróciła na środek klatki.

Czeczen polował na kopnięcia na głowę. Zainkasował jednak srogi kros. W końcu Soldaev grzmotnął Polaka dwoma ciosami – na głowę i korpus. Poprawił kopnięciem. Rutkowski odpowiedział jednak sierpem. Śliczny lewy krzyżowy Daniela doszedł celu. Lewy sierp również. Podobnym odpowiedział Soldaev. Śliczny prawy sierp radomianina. Podkręcił on tempo. Poszukał obalenia, ale Soldaev wybronił się, strasząc rywala kimurą.

Dystans. Obaj zawodnicy już wyraźnie zmęczeni. Rutkowski skuteczniejszy. Soldaev bez defensywy. Ale trafił jednak łokciem. Czeczen szukał kończącego uderzenia. Wpadł jednak w Rutkowskiego, który efektownie go przewrócił. Soldaev z czasem zdołał wrócić na nogi, ale pozostał przyszpilony do ogrodzenia w klinczu. Tam skończyła się walka.




Sędziowie wskazali jednogłośnie na Daniela Rutkowskiego w stosunku 3 x 30-27. Polak odniósł tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu, najprawdopodobniej torując sobie drogę do walki o pas mistrzowski wagi piórkowej.

Seria sześciu zwycięstw z rzędu Adama Soldaeva – w tym dwóch pod sztandarem KSW – dobiegła końca.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button